Eksperci nie wykluczają, że braki w zaopatrzeniu rosyjskiego rynku w warzywa mogą już wystąpić jesienią. Obecnie miejscowe zapasy już się skończyły, a na rynek trafiają warzywa z importu.
Z powodu niedoboru warzyw rośnie ich cena. Produkty te w czerwcu w stosunku do maja podrożały o ponad 13 proc., a od początku tego roku – o ponad 28 proc. Cebula kosztuje więcej o prawie 40 proc., biała kapusta – ponad 28 proc., ziemniaki – ponad 24 proc,. marchew – prawie 22 proc., a buraki ćwikłowe – ponad 18 proc.
Jak zauważają eksperci, ceny warzyw dotąd w Rosji nie rosły tak znacząco. Ich zdaniem powodem może być zbyt mała krajowa produkcja jak też droższy niż w ubiegłym roku import z powodu słabego rubla. Analitycy ponadto prognozują, że Rosja nadal będzie kupowała warzywa za granicą, gdyż miejscowe są nie tylko gorszej jakości, ale występują problemy z ich transportem. Szacuje się, że 60 proc. warzyw w Rosji pochodzi z importu.
Według analityków, rosyjska branża warzywna przeżywa kryzys. Oceniają, że w tym roku produkcja warzyw w Rosji spadnie do 55 mln ton, czyli o ok. 15 proc. Zauważają też, że produkcja zmniejsza się od 2009 r. i tłumaczą to zbiegiem wielu niekorzystnych dla niej okoliczności. Chodzi głównie o niesprzyjające warunki pogodowe od 2010 r., jak i brak rynku zbytu z powodu sezonowości produkcji.
W tym roku najbardziej skomplikowana sytuacja wystąpiła w południowych regionach kraju, gdzie panują upały i susza. Obok trudnych warunków pogodowych odnotowano też zmniejszenie areału upraw warzywnych. Z tego powodu można spodziewać się, że spadnie tam produkcja pomidorów, buraków, marchwi.
W ubiegłym roku farmerzy nie mogli sprzedać np. pomidorów nawet po bardzo niskich cenach. Z tego powodu, w tym roku wiele gospodarstw rolnych ograniczyło tę produkcję. Podobne problemy ze sprzedażą wystąpiły w przypadku ziemniaków, kapusty, cebuli i buraków i to na całym terytorium Rosji – zaznaczają analitycy.
Z powodu braku odpowiednio wyposażonych magazynów, straty zbiorów warzyw w Rosji szacowane są średnio na 20-40 proc.
Źródło: