Przygotowanie pora na świeży rynek

Przygotowanie pora do sprzedaży jest bardzo pracochłonne, ale są już na rynku maszyny pozwalające zmechanizować tę czynność. Odwiedziliśmy gospodarstwo Roberta Wójcika w miejscowości Bramki koło Błonia (Mazowieckie), który zajmuje się produkcją pora na rynek warzyw świeżych i dysponuje maszyną przeznaczoną do czyszczenia oraz przycinania korzeni i liści tego warzywa w celu przygotowania go do sprzedaży.

Zadbać o wysoką jakość pora
Zdaniem Roberta Wójcika planując produkcję pora na rynek warzyw świeżych należy pamiętać, że klienci wybierają tylko warzywa najwyższej jakości, które nie odbiegają wyglądem od tych sprowadzonych z krajów zachodniej Europy. Dlatego wybiera odmiany, gwarantujące otrzymanie wysokiej jakości produktu. Spośród wczesnych odmian plantator z Bramek uprawia mieszańce z firmy Nunhems (m.in.: Volta F1, Megaton F1, Duraton F1), z średnio wczesnych postawił na odmianę Jumper F1z firmy Bejo Zaden, a z późnych na – Belton F1 z firmy Nunhems. Udział odmian wczesnych i średnio wczesnych w całej uprawie wynosi po ok. 20%, a późna odmiana stanowi ok. 60%. – Sama odmiana oczywiście nie zapewni otrzymania wysokiej jakości towaru, ważna jest odpowiednia technologia uprawy – podkreślał plantator.

W jego gospodarstwie por uprawiany jest z rozsady kupowanej od holenderskiego producenta. Rozsada sadzona jest ręcznie we wcześniej przygotowane dołki wykonane tzw. dołkownicą. W 2011 r. plantator sadził rozsadę w 12 tygodniu (po 20 marca), a w tym roku, jeśli pogoda na to pozwoli, postanowił przyśpieszyć sadzenie o ok. 2 tygodni. Odmiany najwcześniejsze uprawiane są z rozsady produkowanej w wielodoniczkach, a średnio wczesne i późne z rozsady rwanej, ponieważ ta jest o ok. 20% tańsza od rozsady doniczkowanej. – Rozsada rwana zajmuje mniej miejsca i łatwiejszy jest jej transport na pole oraz rozdzielenie pomiędzy pracowników do sadzenia. W ciągu 1 dnia 10 osób sadzi ok. 1 ha pora – wyjaśniał R. Wójcik. W czasie wzrostu wegetatywnego roślin bardzo ważna jest m.in. ochrona pora przede wszystkim przed wciornastkiem, a także przed innymi szkodnikami i chorobami.

Czyszczenie, przycinanie i sortowanie pora
Por wykopywany jest półautomatycznym kombajnem belgijskiej marki Verhoest Marc o wydajności ok. 1 ha dziennie. Z pola warzywa są przewożone w skrzyniopaletach do pakowani, w której są przygotowane do sprzedaży. Do mycia i czyszczenia pora w gospodarstwie w Bramkach wykorzystywana jest maszyna EP Classic francuskiej firmy Briand, której dystrybutorem jest firma KMK Agro. Przed maszyną ustawiony jest stół podający z taśmociągiem, na którym pracownik ręcznie układa pory. Ten etap pracy można całkowicie zmechanizować wykorzystując zamiast tradycyjnych skrzynipalet specjalną szpulę, na której por jest układany przez kombajn w trakcie zbioru warzyw na polu. Szpula ustawiana jest na kombajnie w miejscu skrzyniopalety, a po zbiorze jest ona przewożona do pakowi i bezpośrednio z tej szpuli por może być automatycznie rozkładany na taśmociągu stołu podającego.

Taśmociąg na stole podającym transportuje pory do maszyny, w której znajdują się m.in. wałki oczyszczające korzenie. W pobliżu tych wałków umieszczone są dysze, które spłukują ziemię z korzeni. Następnie za pomocą obracającej się szczotki wszystkie liście pora są prostowane i w ten sposób ułożone warzywa przechodzą przez zespół kolejnych wałków wyposażonych w gumowe „palce” za pomocą których usuwane są zewnętrzne liście. – Odległość między tymi wałkami można regulować w zależności od intensywności czyszczenia. Im są one bliżej siebie tym więcej liści jest usuwanych z czyszczonych warzyw. Można również regulować kąt ustawienia wałków względem łodygi pora (im ostrzejszy jest kąt ustawienia wałka względem łodygi pora tym intensywniej jest ona czyszczona). Po usunięciu liści por przesuwa się dalej w maszynie do miejsca w którym za pomocą tarczy tnących przycinane są liście i korzenie. Ciekawym rozwiązaniem w tej maszynie jest system dysz, z których strumień wody wypycha korzenie pora pod wirujący nóż, aby były równo i dokładnie przycięte – mówił R. Wójcik. Długość przycinania korzeni reguluje się w zależności od wymagań odbiorcy pora. Niektórzy wymagają całkowicie przyciętych korzeni, ale pozostawienia tzw. piętki, a inni chcą, aby korzenie miały np. 2 cm długości. Można również regulować długość cięcia liści.

[NEW_PAGE]- Pod maszyną znajduje się kanał, do którego wyrzucane są usunięte liście i korzenie. W kanale tym będzie umieszczony taśmociąg, którym zanieczyszczenia będą automatycznie transportowane poza pakownię – mówił właściciel gospodarstwa.

Po przycięciu korzeni i liści por jest spłukiwany strumieniem wody, a następnie transportowany na stół odbiorczy, z którego pracownicy ręcznie sortują por według średnicy łodygi. Część klientów wymaga łodyg o średnicy 30 mm, a inni wybierają grubsze, np. powyżej 40 mm. Posortowane warzywa są układane w skrzynkach, które po napełnieniu są jeszcze spłukiwane wodą, aby na łodygach nie pozostały żadne zanieczyszczenia. Aby usprawnić spłukiwanie nad stołem odbiorczym umieszczony jest wąż doprowadzający wodę do każde stanowiska, przy którym pracownicy pakują pory do skrzynek. Prędkość przesuwu taśm transportujących można regulować w zależności od stopnia zanieczyszczenia warzyw oraz liczby pracowników pracujących przy maszynie. Średnia wydajność pracy maszyny wynosi 150 kg pora/godzinę. Przy maszynie pracuje zwykle 6 osób (1 podaje pory do czyszczenia, 4 sortują oczyszczone pory i jedna osoba odbiera skrzynki z warzywami gotowymi do sprzedaży).

W oczekiwaniu na sprzedaż
– Oczyszczony i posortowany por trafia do przechowalni, w której jest przechowywany w temperaturze –1,5°C. Dysponując takim towarem w chłodni, możemy zimą szybko realizować otrzymywane zamówienia. Por po wyjęciu z chłodni przepuszczany jest ponownie przez maszynę w celu ponownego przycięcia korzeni i liści. Tak przygotowane warzywa nie różnią się od tych importowanych z krajów zachodniej Europy – mówił R. Wójcik. Z jego doświadczenia wynika, że jeśli do przechowania przeznaczy się pory wysokiej jakości, to nawet te oczyszczone i przycięte można przechowywać do kwietnia, chociaż w jego gospodarstwie nie praktykuje się aż tak długiego przechowania. – Najwyższe ceny za por na rynku warzyw świeżych można uzyskać w styczniu i na początku lutego. W późniejszym czasie na rynek trafiają spore ilości pora z importu. Ponadto wiosną zajmuje się produkcją rzeżuchy i od połowy lutego potrzebuje wolne komory przechowalnicze do przygotowania tej uprawy – wyjaśniał plantator. Por sprzedaje on do hurtowni i sieci supermarketów.

Aleksandra Andrzejewska

Related Posts

None found

Poprzedni artykułSkorygowane przewidywania zbioru warzyw
Następny artykułNowy biofungicyd przeciwko mączniakom prawdziwym

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.