Podsumowując miniony sezon wegetacyjny niemiecki ekspert mówił o rekordowych momentami cenach kapusty, na które złożyła się nieznaczna redukcja powierzchni uprawy tego warzywa, susza i upały w centralnej oraz południowej Europie sprzyjające presji szkodników oraz wirusów, a także podtopienia pól w zachodniej i północnej części kontynentu. Bardzo ciepła jesień także nie wpłynęła korzystnie na końcowy okres wzrostu roślin i przygotowanie główek do przechowywania. – Reakcja rynku na małą podaż kapusty była oczywista – ceny znacznie przewyższyły średnią wieloletnią. Za kilogram surowca zakłady przetwórcze już na przełomie lata i jesieni musiały zapłacić 0,25 euro, podczas gdy cena kontraktacyjna wynosi zazwyczaj w tym okresie od 0,05 do 0,10 euro – wyjaśniał Ch. Spangenberg.
Specjalista firmy Rijk Zwaan omówił również zmieniające się preferencje konsumentów, oparte na obserwacjach rynków zachodnioeuropejskich. – Wyraźnie widocznym w ostatnich latach trendem jest wzrost popytu na kapustę o wydłużonych, szpiczastych główkach, która osiąga znacznie wyższą cenę w porównaniu z kapustą kulistą (w styczniu 2016 roku w Holandii jej cena wynosiła 0,6 euro, podczas gdy kapusty białej 0,22 do 0,3 euro/kg) i stała się produktem całorocznym. Obserwuje się również większe zapotrzebowanie na kapustę o małych, spłaszczonych główkach, która pojawiła się w handlu za sprawą imigrantów z Afryki i środkowego wschodu, zyskała ona jednak akceptację rodzimych, europejskich konsumentów, którzy oczekują jej stałej dostępności – relacjonował Ch. Spangenberg.
Prelegent podkreślał również, że motorem wielu zmian dokonujących się na rynku są sieci handlowe, dominujące w obrocie świeżymi warzywami w krajach Europy Zachodniej. Jedną z takich zmian jest zwrot ku produktom o całorocznej dostępności, czy też wprowadzanie coraz mniejszych kapust, generujących większy zysk z metra kwadratowego sklepu, niż kapusty duże, dla przykładu sieć Lidl ustaliła w ostatnich tygodniach dla swoich dostawców maksymalną masę główek na 1,2 kg. Widocznym trendem jest również stawianie na dostawców lokalnych – to podejście do zaopatrywania sieci handlowych wymusili klienci o dużej świadomości ekologicznej. Są oni skłonni zapłacić więcej za produkt pod warunkiem, że pochodzi on od lokalnego producenta i podczas jego transportu do miejsca sprzedaży wyprodukowano niewielką ilość gazów cieplarnianych.
Christian Spangenberg z Rijk Zwaan Niemcy podzielił się informacjami na temat sytuacji na europejskim rynku kapusty, odpowiadał także na pytania plantatorów dotyczące odmian z oferty firmy
Kolejnym poruszanym przez Ch. Spangenberga tematem była technologia uprawy i zbioru kapusty głowiastej. Prelegent prezentował rozwiązania typowe dla Holandii, Niemiec, Rosji czy Kanady. Mówił również o projekcie zbioru mechanicznego kapusty realizowanym we współpracy z firmą Grimme właścicielem marki Asa-Lift. W projekcie tym testowana jest odmiana Flexima F1 tworząca liczne liście okrywające, które chronią główki przed uszkodzeniami mechanicznymi w trakcie zbioru. Ta nowa odmiana kapusty w portfolio firmy nadaje się do długiego przechowywania, po którym liście zachowują intensywnie zieloną barwę. W Kanadzie po kilku miesiącach przechowywania jest ona oferowana z liśćmi zewnętrznymi jako kapusta zielona – odpowiednik krajowej młodej kapusty za cenę znacznie wyższą w porównaniu z kapustą białą.
Podczas spotkania w Ożarowie Mazowieckim odbyła się prezentacja odmian kapusty i warzyw korzeniowych firmy Rijk Zwaan:
Tekst i fot. Aleksandra Czerwińska-Nowak