Plantator z Wielkopolski gospodaruje na powierzchni ponad 40 ha, na glebach zaliczanych od II do VI klasy bonitacyjnej, z przewagą VI a. Ekologicznymi sposobami uprawy zaczął się interesować, gdy pomimo stosowania pełnego nawożenia mineralnego oraz konwencjonalnej ochrony roślin nie uzyskiwał zwyżki plonów. – Po wykonaniu szczegółowej analizy gleby, okazało się, że zawartość w niej próchnicy wynosi jedynie 0,9%. Zastanawiając się nad sposobem poprawy żyzności gleby zacząłem od uprawy roślin poplonowych na przyoranie oraz zastosowałem efektywne mikroorganizmy (EM). Po dwóch latach zawartość próchnicy wzrosła do 2,45% – wspominał plantator. Przekonał się on, że na polach, na których zaczął „odbudowywać” mikroflorę gleby skończyły się problemy z zastoiskami wodnymi po ulewnych deszczach oraz zaskorupianiem się gleby podczas suszy.
W Wielkopolskim „eko” gospodarstwie dużą uwagę zwraca się na właściwości gleby. Aby je poprawić stosuje się m.in. preparaty zawierające efektywne mikroorganizmy
Jako źródło materii organicznej w glebie wykorzystuje on również komposty, które są przygotowywane w gospodarstwie. Zwracał jednak uwagę, żeby do ich przygotowania nie używać chwastów, które mają już wykształcone nasiona, ponieważ one nie stracą zdolności kiełkowania przez kompostowanie i mogą silnie zachwaścić pole, na którym będą zastosowane. Producent wykorzystuje również nawozy dopuszczone w rolnictwie ekologicznym, które wymienione są na liście IUNiG-PIB w Puławach. – O żyzności gleby decyduje również odpowiednio dobrany płodozmian, jednak czasem trudno trzymać się jego zasad, zwłaszcza gdy areał gruntów jest ograniczony, a jest zbyt na określone gatunki warzyw – mówił plantator.
Komposty to dobre źródło materii organicznej w gospodarstwach ekologicznych
Warzywa w ekologicznej uprawie
W gospodarstwie spośród warzyw dominuje kapusta głowiasta biała. W tym roku posadził średnio późną odmianę Avak F1 o okresie wegetacji 115–120 dni. Tworząca kuliste, lekko spłaszczone główki, które po dojrzeniu nie mają tendencji do pękania na polu. Nadaje się ona do kwaszenia. Ponadto do uprawy w tym sezonie wybrał też nieco późniejszą odmianę, Novoton F1 o okresie wegetacji wynoszącym 130–135 dni. Tworzącą zwarte, spłaszczone główki. Ważną cechą tej odmiany w produkcji ekologicznej jest jej odporność na wciornastki. Ponadto rośliny tworzą silny system korzeniowy, dzięki czemu dobrze rosną, nawet w latach o mniejszej ilości opadów. Ta odmiana również nadaje się do kwaszenia.
[NEW_PAGE]Rozsadę kapusty plantator przygotowuje we własnym gospodarstwie. Podkreślał, że już na etapie produkcji rozsady kapusty stosuje preparaty wpływające na właściwości fizykochemiczne podłoża m.in. EM. Pierwszy raz używa ich do zaprawiania nasion, następnie do moczenia rozsady przed sadzeniem oraz do opryskiwania gleby przed posadzeniem roślin. – W okresie wegetacji wykonuję jeszcze kilka zabiegów EM-ami dolistnie. Ich liczba zależy od przebiegu pogody. Podczas słonecznych dni nie opryskuję roślin, ponieważ promieniowanie słoneczne jest dla nich zabójcze – mówił plantator z Wielkopolski.
Oprócz kapusty duży udział w uprawie mają ziemniaki, marchew oraz buraki ćwikłowe. Na mniejszych areałach uprawiane są też cebula, por i ogórki. Ponadto w gospodarstwie prowadzona jest również produkcja nasienna – fasoli szparagowej i buraka ćwikłowego. – Część nasion reprodukujemy sami, na podstawie odpowiednich zezwoleń, a pozostałe staramy się kupować w jakości ekologicznej, chociaż z ich dostępnością w Polsce nie jest najlepiej. Ze względu na niewielką skalę oferta firm nasiennych nie jest pełna. Niektóre z nich oferują ekologiczne nasiona w małych, 2-gramowych opakowaniach. Jeśli nie mamy możliwości nabycia nasion ekologicznych to składamy wniosek o odstępstwo – wyjaśniał plantator.
W ekologicznej uprawie ogórków wykorzystuje się ściółkowanie czarną agrowłókniną, co zmniejsza nakłady ponoszone na odchwaszczanie i ochronę przed chorobami
Naturalne wyciągi z roślin
– Spory problem w uprawie metodą ekologiczną stanowią chwasty, z którymi walka wymaga dużych nakładów pracy. Są one usuwane mechanicznie, pielnikiem, ale w rzędach roślin nie obejdzie się bez pracy ręcznej. Zabiegi te podrażają ekologiczną produkcję warzyw, dlatego w przyszłości muszę zainwestować w nowoczesny pielnik szczotkowy lub palcowy, żeby móc utrzymać koszty produkcji warzyw na odpowiednim poziomie – wyjaśniał plantator. Zdaniem producenta ekologicznego z Wielkopolski zabiegi EM-ami ograniczają lub eliminują niektóre choroby grzybowe, ale nie jest to panaceum na wszystkie problemy w ekologicznej produkcji warzyw.
Chwasty w międzyrzędziach niszczone są pielnikiem, a w rzędach roślin – ręcznie
W ochronie ekologicznych upraw warzyw stosuje on wyciągi z roślin dziko rosnących. Najwięcej wykorzystuje pokrzywy zwyczajnej, z której robi gnojówkę stosowaną do dokarmiania roślin, natomiast wyciąg używany jest przeciwko mszycom i przędziorkom. Wywar z liści pomidora stosuje przeciwko gąsienicom zjadającym liście kapusty. Wyciąg ze skrzypu polnego to dobre źródło krzemu, który działa wzmacniająco na rośliny i zapobiega chorobom grzybowym (np. mączniakowi prawdziwemu i rzekomemu). Ponadto w gospodarstwie dobrze sprawdza się wyciąg z wrotyczu pospolitego stosowany przeciwko śmietce cebulance, wgryzce szczypiorce, mszycy oraz bielinkowi kapustnikowi. W tym sezonie plantator planuje sprawdzić skuteczność wyciągu z bylicy piołunu w celu zwalczania pchełek ziemnych i mszycy.
– Przygotowywanie roślinnych wyciągów, wywarów i gnojówki jest bardzo pracochłonne i warto pamiętać o tym, żeby dbać o miejsca, z których pozyskuje się te rośliny. Ponadto trzeba pamiętać, że nie wszystkie wyciągi nadają się do opryskiwania upraw, ponieważ niektóre mogą trwale zmieniać ich smak, np. wyciąg z czosnku zastosowany w uprawie warzyw liściowych – przestrzegał producent.
Szanse na rozwój
Plantator z Wielkopolski jest zadowolony z efektów uzyskiwanych z ekologicznej produkcji warzyw, ale podkreśla, że nie jest to łatwy biznes i wymaga wiele pracy i cierpliwości. Jego zdaniem w naszym kraju brakuje jeszcze wielu uregulowań prawnych, z których korzystają ekologiczni producenci w krajach Europy Zachodniej. Ma on jednak nadzieję na poprawę sytuacji i wzrost możliwości sprzedaży swoich plonów. Produkowane w gospodarstwie warzywa są oferowane na rynku warzyw świeżych. Wielu stałych klientów przyjeżdża do gospodarstwa, a część warzyw dostarczana jest do sklepów z ekologiczną żywnością. Być może w kolejnych latach plantator będzie uprawiał warzywa w jakości ekologicznej dla zakładów przetwórczych, ponieważ spotkał się już z takimi propozycjami.
Gospodarstwo posiada certyfikat rolnictwa ekologicznego (jednostka certyfikująca – Centrum Jakości Agro- Eko).
Aleksandra Andrzejewska
Fot. A. Andrzejewska
Artykuł pochodzi z numeru 6/2014 miesięcznika „Warzywa”