Producent uprawiał już w ten sposób cebulę w ubiegłym roku i był zadowolony z wczesności plonu, dlatego zdecydował się również w tym sezonie. Jak przekazywał plantator, rozsada cebuli produkowana w Polsce była przygotowana tak, że w jednej komórce wielodoniczki wysiewanych było po 5 nasion, natomiast hiszpańska – z pojedynczych nasion w komórce. Rozsada polska w tym czasie miała nieco słabszy system korzeniowy, natomiast rośliny przywiezione z Hiszpanii miały intensywnie rozwinięty system korzeniowy. Jak informował Grzegorz Bartmiński z firmy Agro Ekspert, w trakcie produkcji w Hiszpanii 2- lub 3-krotnie przycinano szczypior i zabezpieczono rośliny przed infekcjami grzybowymi. Rozsadę wysadzono w pole 10 kwietnia za pomocą zwykłej sadzarki tarczowej.
Rośliny nie były w najlepszej kondycji, nie mogły być od razu wysadzone w pole i ponad tydzień były przetrzymywane w kartonach. Mimo to po upływie dwóch miesięcy cebula osiągnęła nawet powyżej 8 cm średnicy. Na polach nie było widać wypadów. Niezbędne oczywiście było nawadnianie, ponieważ w tym rejonie, podobnie jak w większości rejonów Polski od kwietnia panuje susza.
Tekst i fot. Aleksandra Andrzejewska