Maszyny do zbioru
W polskich warunkach do zbioru korzeni, np. marchwi, wykorzystywane są głównie jednorzędowe kombajny. Używanie wydajnych maszyn do zbioru warzyw korzeniowych (buraków ćwikłowych, marchwi, selerów, pietruszki) zaoszczędza czas i pieniądze. Producenci używają maszyn wyposażonych w zespoły: wyorujące, ogławiające, transportujące i otrząsające. Podczas jednego przejazdu marchew na redlinie jest podkopywana za pomocą lemiesza, następnie wyciągana z gleby pasami chwytnymi i transportowana do zespołu ogławiającego nać. Korzenie są wstępnie otrząsane z nadmiernej ilości gleby. W końcowym etapie przenośnikiem załadowczym warzywa korzeniowe są przemieszczane na przyczepę, która współpracuje z kombajnem. Na polskim rynku kilku krajowych i zagranicznych producentów oferuje nowoczesne kombajny do zbioru warzyw korzeniowych, są to m.in. firmy: Sator, Weremczuk FMR (produkcja polska) oraz Asa-Lift (duńska), Dewulf (belgijska), Simon (francuska).
Specjalizacja korzeniowe
Agata i Jerzy (fot. 1) Charniccy w miejscowości Mniszów (woj. małopolskie) prowadzą gospodarstwo, w którym uprawiają warzywa, głównie korzeniowe, na powierzchni 12 ha. Do niedawana ogrodnicy zajmowali się produkcją warzyw kapustnych i papryki pod osłonami, jednak w 2005 r. po zakupie kombajnu do zbioru korzeni Alina firmy Weremczuk FMR, postanowili zmienić profil produkcji i zdecydowali się na uprawę głównie warzyw korzeniowych. Obecnie państwo Charniccy wraz z synem Michałem rozwijają gospodarstwo, inwestując w nowoczesny sprzęt ułatwiający zbiór i obróbkę pozbiorczą warzyw. – W wyniku integracji z Unią Europejską skorzystaliśmy z niskoprocentowych kredytów i zakupiliśmy m.in. kombajn do zbioru warzyw korzeniowych. Takie możliwości dają nam niepowtarzalną szansę ewolucji w polskim rolnictwie. Jestem zdania, że racjonalny dobór parku maszynowego pozwala na wyeliminowanie ciężkiej i mozolnej pracy ręcznej. Inwestycja w sprzęt zapewnia wyższą wydajność pracy oraz efektywność produkcji warzyw wysokiej jakości. Ponadto idealnie przygotowany towar zwiększa konkurencyjność na rynkach lokalnych oraz unijnych – mówił J. Charnicki.
W tym roku producenci z Mniszowa uprawiają marchew (5ha), cebulę (3 ha), buraki ćwikłowe (2 ha), a także, na łącznej powierzchni 2 ha – selery korzeniowe oraz kapustę głowiastą białą (jako poplon). Spośród odmian marchwi przeznaczonej do przetwórstwa ogrodnicy wybrali do produkcji mieszańca Natalja F1 (Syngenta) o 135-dniowym okresie wegetacji. Jak podkreślał J. Charnicki, korzenie tej odmiany mają zaokrąglone końce i gładką skórkę, ponadto wyróżniają się słodkim smakiem. Producent wysoko ocenił również odmiany Elegance F1 (Nunhems Poland) oraz Dordogne F1 (Syngenta). Spośród odmian cebuli, według ogrodników, w gospodarstwie najlepiej sprawdzają się plenne odmiany Lagergold F1 (Agri-Saaten), Spirit F1 (Bejo Zaden) i Takstar F1 (Takii & Company), z buraków ćwikłowych – Wodan F1 (Bejo Zaden), zaś z oferty kapusty głowiastej białej – Balbro F1 (Nickerson Zwaan) i Reactor F1 (Syngenta). Zdaniem J. Charnickiego, warunki przechowalnicze dobrze znoszą selery odmiany Mentor F1.
Zbiór kombajnowy
Nasiona marchwi wysiewano 24 kwietnia na redlinach w dwóch rzędach pneumatycznym siewnikiem punktowym włoskiego koncernu Agricola, w zagęszczeniu ok. 1,1 mln nasion/ha. W czasie sezonu wegetacyjnego plantację marchwi nawadniano za pomocą deszczowni bębnowej firmy Łukomet o długości węża 280 m. Chwasty zwalczano metodą chemiczną. – Obecny sezon był wyjątkowo sprzyjający uprawie tego warzywa. Pierwsze korzenie zebraliśmy 18 czerwca, o 2,5 tygodnia wcześniej niż w ubiegłym roku – przekazał J. Charnicki.
Zbiór kombajnowy odbywa się błyskawicznie, w 10–15 minut zostaje zebrane około 1 tony korzeni. Lemiesz wyorywujący podkopuje korzenie marchwi (fot. 2), następnie pasy chwytne transportują rośliny (fot. 3) do zespołu ogławiającego. Korzenie z przenośnika kierowane są do skrzyniopalet (fot. 4) o pojemności 400 kg, umieszczonych na przyczepie współpracującej z ciągnikiem, który jedzie obok kombajnu (fot. 5). Podczas zbioru marchwi niezbędna jest obecność dwóch operatorów ciągników (Agroplus 80 i New Holland T5060, fot. 5) oraz osoby kontrolującej jakość korzeni wpadających do skrzyniopalety. – Zbiór kombajnem jest bardzo wygodny, ale decydując się na tę formę zbioru, bardzo ważne jest, aby od początku sezonu skrupulatnie dbać o nać, ponieważ korzenie wyciągane są z gleby właśnie za tę część roślin. Ten rok był suchy, dlatego korzenie łatwo wyciągane były z podłoża, ale w przypadku niesprzyjających warunków atmosferycznych (intensywne opady deszczu) zbiór kombajnem jest utrudniony, a czasem nawet niemożliwy – dodał plantator.
Fot. 2. W kombajnie lemiesz podkopuje korzenie marchwi
Fot. 3. Pasy chwytne transportują marchew do zespołu ogławiającego
Fot. 4. Wykopane warzywa są przesypywane do skrzyniopalet o pojemności 400 kg
Fot. 5. Przy zbiorze marchwi współpracują dwa ciągniki
[NEW_PAGE]Do połowy września korzenie są zbierane i na bieżąco sprzedawane do pobliskich punktów skupu warzyw. Marchew z późniejszych zbiorów jest przechowywana i sprzedawana, w zależności od zamówień, do wiosny.
Przygotowanie do sprzedaży
Zebrany z pola surowiec jest przewożony na teren zaplecza, gdzie następuje sortowanie i pakowanie warzyw przeznaczonych do sprzedaży (fot. 6). Skrzyniopalety z marchwią przewożone są wózkiem widłowym. Następnie korzenie są wysypywane na przenośnik taśmowy transportujący je na linię do sortowania. Pierwszym etapem jest opłukanie warzyw wodą, potem następuje ich wstępne sortowanie mechaniczne oraz ręczna selekcja. Na końcu linii znajduje się elektroniczna waga, która odważa partie towaru do zbiornika. Po uzyskaniu wymaganej masy (np. 10 kg), uwalniana jest zapadka i korzenie ze zbiornika pakowane są do worków raszlowych. Do obsługi całej linii – kontroli pracy urządzeń i sortowania warzyw – potrzeba minimum 2 osoby (w zależności od wielkości zamówienia). Zapakowany towar układany jest na palecie i owijany folią ze streczu. Tak przygotowana marchew trafia do odbiorcy.
Fot. 6. Po zbiorze warzywa trafiają na linię do mycia i sortowania
Usprawnienie obróbki pozbiorczej zapewnia linia do mycia, polerowania i pakowania korzeni wykonana przez Artura Piórko z Żębocina. Po umyciu i dokładnym wypłukaniu warzyw, woda jest odprowadzana rurami z PCV do zbiornika znajdującego się na zewnątrz obiektu. – Obecnie zbyt warzyw zależy od jakości towaru. Zainwestowaliśmy w linię do czyszczenia i pakowania oraz w taśmociągi transportujące warzywa korzeniowe bezpośrednio do poszczególnych urządzeń przeznaczonych do obróbki pozbiorczej. – Mój syn Michał samodzielnie skonstruował i wykonał m.in. sortownik do wstępnego separowania korzeni niespełniających wymogów odbiorców. Uważamy, że warto unowocześniać gospodarstwo i inwestować w maszyny, które zwiększają wydajność oraz jakość towaru, a przede wszystkim pozwalają zminimalizować czas pracy ludzkiej – podkreślał J. Charnicki.
Ogrodnicy na zaplecze do sortowania zaadaptowali budynki gospodarcze, w których wewnątrz na ściany nałożono piankę natryskową poliuretanową. Dysponując kombajnem do zbioru i nowoczesną linią do obróbki pozbiorczej, producenci zamierzają w kolejnych latach pozostać przy obranym kierunku produkcji i nadal uprawiać warzywa korzeniowe.
Anna Wilczyńska
Fot. A. Wilczyńska
podoba mi sie zbior marchwi ale to mala skala