Dwie 115-litrowe beczki do Jeziora Młyńskiego, które na czas jarmarku zmienia nazwę na Ogórkowe, trafiły przed rokiem. Po ich otwarciu i degustacji zawartości, do wody trafią dwie kolejne beczki, które zostaną wydobyte w roku 2015.
Ceremonia wydobywania i zatapiania beczek, jak powiedział Tomasz Bukowski, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Kaliszu Pomorskim, z okazji jubileuszu będzie miała szczególną oprawę.
– Ogórki nad jezioro dostarczą miejscowi ogrodnicy, koper przywiozą piraci, sól dostarczy ogórkowa mafia, a policja odszuka zagubionego ogórkowego szambelana, bez którego ceremonia nie mogłaby się odbyć – ujawnił niektóre szczegóły Bukowski.
Na pikniku będzie też można w piątek skosztować jubileuszowego tortu. Ciasto ma być słodkie, ale barwą przypominać ogórka. Będzie też można zagrać w ogórkowym kasynie, gdzie m.in. odbędą się zawody w rzucie warzywem do tarczy. Widzów nad Jezioro Ogórkowe ma wozić stary, poczciwy, nieklimatyzowany autobus marki Jelcz, popularnie nazywany „ogórkiem”.
Na pikniku nie zabraknie zupy ogórkowej gotowanej przez strażaków. Będzie też można zrobić sobie ogórkowe zdjęcie, wkładając głowę w planszę z tym warzywem.
Ogórkowe święto w Kaliszu Pomorskim wzięło się od pysznych ogórków kiszonych przez lata w wodach miejscowego jeziora. Produkt ten wytwarzała zlikwidowana w latach 80. Rejonowa Spółdzielnia Ogrodniczo – Pszczelarska. Jeziorowe ogórki kiszono w beczkach zrobionych ze świerkowego drewna. Ich smak szczególnie ceniło wojsko, które zamawiało je w dużych ilościach. Ogórki kupowały również zakłady karne. Część produkcji wysyłano do Niemiec.
Po latach przerwy do mieszkańcy Kalisza Pomorskiego reaktywowali tradycyjny sposób kiszenia ogórków. W 2008 r. jeziorowe ogórki zostały wpisane na Listę Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Specjał – jak głosi wpis – ma „charakterystyczny smak z wyczuwalnym zapachem przypraw: kopru, czosnku i chrzanu”.
Tajemnica niepowtarzalnego smaku kiszonego ogórka z Kalisza Pomorskiego, jak powiedział Tomasz Bukowski, tkwi w wodach jeziora, które zapewnia warzywom stałą temperaturę, wynoszącą 4 stopnie Celsjusza.
Ojczyzną ogórka prawdopodobnie są Indie, gdzie uprawiano go już w starożytności. Ogórek był też ulubionym warzywem starożytnych Egipcjan. Pojawiał się także na stołach starożytnych Greków i Rzymian. Ci drudzy hodowali go przez cały rok w cieplarniach i kisili w beczkach.
Źródło: