Jak zmechanizować zbiór i obróbkę porów?

Producentom zajmującym się uprawą porów wiele trudności nastręcza ich zbiór i przygotowanie do sprzedaży. Czynności te najczęściej wykonywane są ręcznie, co jest nie tylko czasochłonne, ale również uciążliwe dla pracowników, zwłaszcza wtedy, gdy pory zbierane są późną jesienią czy nawet zimą. Coraz powszechniejszym problemem jest również znalezienie chętnych do pracy. To wszystko skłania do poszukiwania maszyn przeznaczonych do zbioru i obróbki porów. Na taką inwestycję zdecydowali się m.in. Dorota i Marek Wiśniewscy (fot. 1), gospodarujący na południowo-wschodnim krańcu Polski.


Fot. 1. W gospodarstwie Doroty i Marka Wiśniewskich ważnym gatunkiem,
oprócz uprawianych od kilku lat kalafiorów, są pory

Migawki z gospodarstwa

Dorota i Marek Wiśniewscy prowadzą 40-hektarowe gospodarstwo warzywnicze w Steniatynie koło Łaszczowa (czyt. HO 01/07). Produkują oni kalafiory (15 ha), a także na dosyć dużej powierzchni (10 ha) uprawiają pory przeznaczone głównie dla przetwórstwa. Wczesną wiosną podpisują umowy kontraktacyjne (w ubiegłym sezonie zawarli je z trzema odbiorcami), w których, oprócz ilości, jaką kontrahent zobowiązuje się odebrać, zawarta jest gwarantowana cena. Dotychczas niewielkie ilości porów z tego gospodarstwa sprzedawane były na rynku warzyw świeżych, ale dzięki ostatniej inwestycji w kombajn do zbioru tych warzyw i maszyny do ich czyszczenia, w przyszłości udział ten ma się zwiększyć.

Pory wysiewane są bezpośrednio w pole (siew wykonuje firma usługowa i wykorzystywany do tego celu jest siewnik precyzyjny Agricola Italiana). W minionym sezonie termin siewu przypadł 29 i 30 kwietnia. Nasiona wysiewane są w rzędach odległych o 67,5 cm, na 1 ha przeznacza się około 200 tys. nasion. W uprawie przeważają dwie odmiany ustalone Bulgina (typu bułgarskiego) i Sevilla — por na zbiór późnojesienny.

W tej uprawie, zdaniem M. Wiśniewskiego, trudne jest zwalczanie chwastów, co wynika z faktu, że pory po wschodach rosną stosunkowo wolno i w niewielkim stopniu zakrywają glebę. W celu chemicznego zwalczania chwastów w minionym roku zaraz po wysiewie nasion wykonano zabieg herbicydem Stomp 330 EC, a przed wschodami — środkami Ramrod Flo 480 EC i Roundup 360 SL. Później chwasty zwalczano tylko mechanicznie, przez jednorazowe obredlenie (z powodu suszy nie można było wykonywać tego zabiegu częściej) i ręczne pielenie.

W ochronie przed szkodnikami najtrudniejsze było zwalczanie wciornastków, przeciwko którym wykonano łącznie 5 zabiegów (używane były pyretroidy i preparaty fosforoorganiczne).

Mechanizacja

Z powodu coraz większych trudności z pozyskaniem pracowników do zbioru porów państwo Wiśniewscy zakupili maszynę pozwalającą usprawnić tę pracę. Zbiór kombajnem belgijskiej firmy Verhoest Marc polega na wyorywaniu porów lemieszami (fot. 2), następnie warzywa te są przenoszone przez pasy transportujące i gumowe palce oczyszczające je z zaschniętych wierzchnich liści i chwastów.
W tylnej części maszyny pory trafiają na stół, z którego są odbierane przez dwóch pracowników i przekładane do skrzyń (fot. 3). W ten sposób w ciągu 8 godzin pracy można zebrać pory z powierzchni 1 ha.

Fot. 2. Przy zbiorze kombajnem pory są wyorywane,
a następnie przenoszone przez pasy transportowe

Fot. 3. Na tylnym podeście dwóch pracowników przekłada pory do skrzyń

Po przewiezieniu do gospodarstwa pory są czyszczone i przygotowywane do sprzedaży za pomocą specjalnej maszyny, również dostarczonej przez firmę Verhoest Marc. Warzywa układane są na poziomym transporterze, maszynowo są z nich usuwane wierzchnie liście i przycinana jest dolna i górna część (fot. 4). Wysokość cięcia jest regulowana — w zależności od potrzeb i wymagań odbiorcy (piętka może zostać obcięta lub pozostawia się jej część z korzeniami). Za pomocą tej maszyny można również myć pory, gdy mają one trafić na rynek warzyw świeżych. Po przeciwnej stronie maszyny pory są odbierane przez pracowników z linii transportowej, doczyszczane ręcznie (fot. 5) i układane w plastikowych skrzynkach lub, gdy są przygotowywane dla zakładów przetwórczych, wsypuje się je do kontenerów osłanianych następnie folią rozciągliwą, w których są ekspediowane do odbiorców (fot. 6).

Fot. 4. Elementy robocze maszyny do czyszczenia mają za zadanie przycięcie górnej
i dolnej części porów oraz usunięcie zewnętrznych liści

Fot. 5. Po ręcznym doczyszczeniu pory są sortowane i układane w skrzynkach

Fot. 6. W takich paletach pory są dostarczane do przetwórni

Do obsługi tej maszyny, w zależności od sposobu czyszczenia i prędkości taśmy transportowej, potrzeba 7 lub 8 osób, w ciągu 8-godzinnego dnia pracy można przygotować do 7–8 ton porów. Pod maszyną został zainstalowany specjalny kanał z blachy nierdzewnej, do którego trafiają usunięte części roślin (przy myciu również brudna woda). Automatycznie przesuwaną łyżką masa ta jest przenoszona na zewnątrz hali, bezpośrednio na podstawioną tam przyczepę. Zdaniem gospodarzy, zmechanizowane czyszczenie porów nie tylko przyspiesza tę czynność, ale również znacznie ją usprawnia. Przy ręcznej obróbce było to bardziej uciążliwe dla pracujących osób, a surowiec był często gorszej jakości i zabrudzony. Dzięki tym maszynom możemy przygotować większe partie towaru w krótszym czasie i bez pogorszenia jakości warzyw. W przyszłości chcemy w ten sam sposób przygotowywać pory na rynek warzyw świeżych dla dużych odbiorców — stwierdził Marek Wiśniewski.

Related Posts

None found

Poprzedni artykułW POŁUDNIOWYM TYROLU (CZ. II)
Następny artykułSterowana uprawa truskawek. Rodzaj sadzonki a plonowanie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.