uzbekistan

Przez cały 2020 rok uzbeckie owoce i warzywa będą wjeżdżały do Rosji korzystając z preferencyjnej stawki – obniżonej o 50%. Taką decyzję podjęły rosyjskie koleje.

Z polskiej perspektywy Uzbekistan nie jest potęgą w produkcji i eksporcie ogrodniczej – w bieżącym roku zebrano dotąd niecałych 17 tys. ton, a wyeksportowano 2,7 tys. ton tych produktów. Jednak wzmacnia fundamenty sektora.

W Uzbekistanie rośnie liczebność mieszkańców, spada zaś wskaźnik powierzchni uprawnej na obywatela i zasób wody do jego dyspozycji. Rząd podjął wysiłki, by ten trend wyhamować.

Po raz pierwszy w sklepach Wielkiej Brytanii pojawiły się uzbeckie czereśnie. Eksport tych owoców z Uzbekistanu zaczął się w roku 2013, ale dopiero w bieżącym roku dotarł na wymagający brytyjski rynek.

Według urzędowych danych statystycznych Uzbekistanu eksport słodkiej papryki z tego kraju wzrósł w ubiegłym roku ponad 10-krotnie. Stało się możliwe, między innymi, dzięki zliberalizowaniu prawa dotyczącego handlu międzynarodowego owocami i warzywami.

Zwraca na nie uwagi na swoim blogu często cytowany tutaj ukraiński ekspert Andrij Yarmak pracujący w rzymskiej centrali FAO. Poniżej przytaczamy jego omówienie uzbeckiej MIA „Fergana”. Do tej informacji A. Yarmak dodaje krótki komentarz: na rynku azjatyckim pojawia się nowy gracz, który zetrze się z Turcją w walce o rynek rosyjski. Bardzo prawdopodobne, że Turcja zostanie zmuszona do poszukania sobie nowych rynków zbytu dla swoich produktów ogrodniczych. Tym rynkiem może się okazać Europa. Tyle analityk FAO. Dodajmy jeszcze, że to prawdopodobne przetasowanie będzie miało wpływ także na handel polskimi warzywami i owocami.

Minister Jan Krzysztof Ardanowski spotkał się z chargé d’affaires Ambasady Uzbekistanu w Warszawie Bachromem Babajewem. Tematem rozmów były perspektywy współpracy w dziedzinie rolnictwa między Polską a Uzbekistanem, w tym w zakresie handlu i inwestycji.

W czerwcu bieżącego roku uzbeckie świeże morele po raz pierwszy pojawiły się w prawie wszystkich sieciach handlowych Ukrainy. Czy zatem uzbecka produkcja stała się konkurencją dla owoców z Turcji  i Hiszpanii oraz rodzimych moreli ukraińskich?

Ostatnie dni marca i początki kwietnia mocno zaszkodziły uprawom sadowniczym w Uzbekistanie. Szczególnie ucierpiały sady gatunków pestkowych.

Dzięki Facebookowi dowiedziałem się ostatnio, że lokalizowany przeze mnie w Rzymie jako pracownik FAO znajomy Ukrainiec od kilku lat ma swoje biurko w Uzbekistanie – niedawno siadł przy nim i wystukał do znajomych dłuższy tekst o ogrodnictwie w tym państwie. Ponieważ i dla naszych ogrodników może on wydać się ciekawy, poszerzam grono czytelników uwag Andrija Yarmaka.