pozostałości środków ochrony roślin
Czy wiemy co jemy?
Zbyt długi czas badania obecności pestycydów – zarówno w płodach rolnych, jak i w żywności trafiającej do sklepów – to główny problem systemu bezpieczeństwa obrotu środkami ochrony roślin. Na informację, czy w owocach lub warzywach nie pozostało zbyt dużo szkodliwej chemii czeka się średnio 36 dni. Przekroczenia norm na szczęście nie zdarzają się nagminnie. Jednak długie oczekiwanie na wyniki badań niesie za sobą ryzyko, że produkty takie dawno zostaną sprzedane, a nawet zjedzone. Problemem są też długotrwałe badania samych pestycydów. Stwarza to ryzyko sprzedaży środków ochrony roślin niespełniających norm jakościowych, co może wpływać na jakość upraw, a nawet ich zniszczenie. Ponieważ pestycydy są groźne dla zdrowia konsumentów, NIK sygnalizuje: próbki bada się zbyt wolno, żeby w przypadku ewentualnego zagrożenia, móc zareagować wystarczająco szybko.
Już 4 lutego 61. Ogólnopolska Konferencja Ochrony Roślin Sadowniczych
Serdecznie zapraszamy na 61. Ogólnopolską Konferencję Ochrony Roślin Sadowniczych "2020 - Rokiem Zdrowia Roślin" która odbędzie się 4 lutego 2020 w kinoteatrze Polonez w Skierniewicach.
Czy „miejski” miód jest czysty?
Jesień to czas zbiorów. Ciesząc się darami natury, zwykle oceniamy nie tylko ich ilość, ale też jakość. Przebadano jakość miodu z eksperymentalnej pasieki miejskiej GIORiN, zlokalizowanej przy Centralnym Laboratorium w Toruniu.
Pozostałości w żywności – ranking krajów według EFSA
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (European Food Safety Authority, EFSA) firmuje przegląd jakości produktów żywnościowych pod kątem pozostałości pestycydów dostępnych w poszczególnych krajach Europy.
Co odkrywano w żywności?
Doroczny raport Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności za rok 2016 przynosi dane na temat pozostałości pestycydów w żywności zebrane po przeanalizowaniu 84 655 próbek dla 791 pestycydów.
Raport EFSA: polska żywność jest zdrowa i bezpieczna
97% próbek żywności w Polsce było wolne od pozostałości środków ochrony roślin lub zawierało jedynie śladowe ich ilości – takie wnioski płyną z najnowszego raportu Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności.
Pozostałości środków ochrony roślin w żywności
Temat zawarty w tytule staje się z dnia na dzień modniejszy. Coraz większa pula konsumentów o tym mówi i domaga się żywności – zgoła całkowicie bez pozostałości obcych substancji. Właśnie „obcych substancji”. Bo trzeba podkreślić, że wyprodukowanie żywności bez pozostałości obcych substancji jest po prostu niemożliwe. Jeśli tych pozostałości nie będą stanowiły środki ochrony roślin, to w żywności znajdą się substancje bardzo szkodliwe – w formie metabolitów patogenów, które czasami bywają śmiertelnie groźne dla zdrowia ludzi i zwierząt spożywających takie rośliny lub ich produkty.
Produkcja jabłek – konwencjonalna, na 3, 4 i 0 pozostałości
W tym roku wyprodukujemy 4 mln ton jabłek, a może nawet przekroczymy tę wartość. Jest to ilość znacznie przewyższająca polskie zapotrzebowanie. Dlatego też z pewnością liczyć się należy z wygórowanymi standardami nabywców, bo będą mieli w czym wybierać. Postawią na owoce najwyższej jakości organoleptycznej i biologicznej. Gwarancji zadowalających cen nie dają, ale przynajmniej kupią surowiec. Jak więc pokonać potężną konkurencję? Wskazówek udzielali przedstawiciele i doradcy firmy Agrosimex na spotkaniu, które zorganizowali w Golianach 25 lipca.
Ważne dla producentów i eksporterów jabłek do Chin
W związku z kolejnym sezonem produkcji jabłek przeznaczonych na eksport do Chin, Główny Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa poinformował o aktualnych chińskich wymaganiach sanitarnych w zakresie pozostałości środków ochrony roślin.
Na Komisji Rolnictwa o środkach ochrony roślin i pozostałościach
Sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi 7 czerwca rozpatrzyła informacje ministra rolnictwa na temat aktualnej procedury rejestracji środków ochrony roślin w Polsce i propozycji zmian oraz regulacji prawnych w zakresie stosowania adiuwantów w środkach ochrony roślin w Polsce oraz regulacji w wybranych krajach UE i na świecie, a także przeciwdziałania zagrożeniom dla polskiego sadownictwa, jakimi są przekroczenia najwyższych dopuszczalnych poziomów pozostałości substancji czynnych wchodzących w skład środków ochrony roślin.