cięcie drzew owocowych

Przed kilkoma laty pomyślałem, że dobrze byłoby, aby nasze sady plonowały co roku i wydawały 80 ton jabłek z ha. Zainteresowałem się wówczas mechanicznym cięciem drzew. Miało mi ono pomóc w realizacji założonego celu. Do tego czasu drzewa ciąłem tylko ręcznie. Przy powierzchni prawie 11 ha zajmowało mi to zwykle dużo czasu. Chcąc ułatwić sobie pracę, postanowiłem zmienić architekturę sadu i zastosować cięcie mechaniczne.

W ostatnich latach wzrasta zainteresowanie sadowników mechanicznym cięciem drzew. Coraz częściej też można spotkać w sadach dedykowane temu maszyny, gotowe lub skonstruowane samodzielnie.

Cięcie drzew jest zabiegiem, który trudno, jak na razie, zupełnie zmechanizować. Nawet gdy używamy pił konturowych, zawsze wskazane jest przeprowadzenie w koronach drzew pewnej korekty. W tym celu niezbędne są narzędzia ręczne – sekatory i piłki, a te coraz częściej zastępuje się elektrycznymi/pneumatycznymi rozwiązaniami. Pozwalają one wykonać ten zabieg szybciej i przy mniejszym nakładzie pracy fizycznej. Tego typu narzędzia/urządzenia oferowano także podczas ostatnich targów Interpoma w Bolzano (20–22 listopada ub.r.). Niektóre z nich są już dobrze znane również na polskim rynku, inne dopiero mają szansę na nim zaistnieć.

Drugiego dnia Spotkania Sadowniczego w Sandomierzu (5-6.02) odbył się pokaz cięcia jabłoni w sadzie Czesława Florkiewicza w Dębianach, który przeprowadził dr Gerhard Baab - specjalista z Centrum Kompetencji w Klein-Altendorf w Niemczech. Na pokaz przybyli sadownicy z okolic Sandomierza, z Lubelszczyzny oraz z Białorusi.

Jeszcze niedawno trzeba było wyjechać za granicę, aby poznać nowe technologie zarówno w produkcji owoców, jak również ich przechowywaniu. Obecnie polscy sadownicy z dobrym skutkiem wprowadzają je do swoich sadów, uwzględniając lokalne uwarunkowania klimatyczno-glebowe.

Intensywne sady jabłoniowe charakteryzują się gęstym system nasadzeń oraz stosowaniem podkładek karłowych i półkarłowych, które są płytko sadzone (miejsce okulizacji znajduje się wysoko nad glebą). Taki system prowadzenia drzew, wspomagany dobrym odżywianiem, skutkuje szybkim wypełnieniem przestrzeni owoconośnej i wczesnym owocowaniem.

Krzysztof Skorek z Linowa (powiat sandomierski) po zakupie maszyny do cięcia drzew czeskiej firmy Ostraticky, zorganizował 11 marca pokaz jej pracy dla znajomych sadowników.

W ubiegłym roku w Białej Rawskiej odbyło się spotkanie dedykowane nowej technice prowadzenia sadów. Zorganizowała go firma Soska Konsulting, a praktycznych wskazówek w tym zakresie udzielał holenderski doradca sadowniczy Peter van Arkel, który wraz z doradcami z tej firmy od kilku lat pomaga sadownikom we wdrażaniu tego systemu cięcia w ich sadach.

6 marca w gospodarstwie sadowniczym Państwa Małgorzaty i Kazimierza Pączków w Wierzchucicach (powiat bydgoski, gmina Sicienko) grupa sadowników z różnych rejonów Polski miała okazję zobaczyć, jak podczas mechanicznego cięcia drzew sprawdza się maszyna czeskiej firmy Ostraticky.

W sadzie Grażyny i Andrzeja Borkowskich w Pawłowie (gmina Zawichost) odbył się 4 marca pokaz mechanicznego cięcia jabłoni przy użyciu listwy tnącej do konturowego cięcia sadów model CMA 250, włoskiej fabryki maszyn specjalizującej się w maszynach do cięcia drzew i krzewów FA MA Pruning System. Pokaz zorganizowany był przez firmę Agro-Leliwa z Tarnobrzega.