barszcz sosnowskiego
Barszcz i co dalej?
Brak całościowej diagnozy zagrożenia barszczami kaukaskimi (Sosnowskiego i Mantegazziego), niezdefiniowanie niezbędnych działań związanych z ich zwalczaniem, brak spójnego i całościowego systemu nadzoru oraz finansowania ich niszczenia jak również brak kompleksowych działań zwalczających to główne przyczyny rozprzestrzeniania się tych niezwykle groźnych dla życia i zdrowia roślin. Mimo licznych starań, głównie samorządów, barszcze kaukaskie zajmują coraz większy obszar Polski. Dotychczasowe próby likwidacji stanowisk tych roślin nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. NIK opublikował raport o zapobieganiu rozprzestrzeniania się barszczy kaukaskich w Polsce.
Rezultaty realizacji projektu „Środowisko bez barszczu Sosnowskiego”
Z końcem kwietnia bieżącego roku w Małopolsce zakończył się pierwszy w Polsce program kompleksowego zwalczania barszczu Sosnowskiego. 5 maja na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie uczestnicy programu spotkali się, by podsumować swoje prace. Przedstawiamy poniżej artykuł na ten temat przygotowany przez naukowego kierownika projektu prof. Kazimierza Klimę.
Barszcz Sosnowskiego w 34 miejscowościach na Podkarpaciu
1,2 mln zł będzie kosztował trzyletni projekt usuwania barszczu Sosnowskiego w ośmiu gminach powiatu sanockiego na Podkarpaciu. Niebezpieczna dla rodzimej flory i ludzi inwazyjna roślina rośnie tam na blisko 44 ha w 34 miejscowościach.
Gatunki inwazyjne w natarciu
Grożący poparzeniami barszcz Sosnowskiego znają chyba wszyscy. Do Polski trafił jako - przeznaczona na paszę - roślina pastewna i rozprzestrzenił w szalonym tempie. Zajęci walką z barszczem powinniśmy jednak zachować czujność, bo w natarciu są już kolejne gatunki inwazyjne: rdestowce czy ambrozja.
W walce z barszczem Sosnowskiego potrzebna jest dobra wola
Nie są potrzebne zmiany w prawie, a jedynie dobra wola, aby rozwiązać problem populacji barszczu Sosnowskiego - uważa minister rolnictwa Marek Sawicki. Wspomniana roślina jest groźna dla ludzi i zwierząt, ma właściwości parzące i alergizujące. Wizytujący we wtorek gospodarstwo rolne w Cichawie (Małopolskie) minister uważa, że na innych obszarach Polski warto wprowadzać w życie program likwidacji barszczu Sosnowskiego, taki jak ten, realizowany na terenie województwa małopolskiego".
Nowatorska metoda walki z barszczem Sosnowskiego
O około 35-40 proc. udało się w Małopolsce zmniejszyć populację barszczu Sosnowskiego, groźnej dla ludzi i zwierząt rośliny o właściwościach parzących i alergizujących. Nowatorską metodę walki z nią opracowali naukowcy z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
MŚ: walka z barszczem Sosnowskiego ma być skuteczniejsza
W resorcie środowiska trwają prace nad nowymi przepisami, które mają zapewnić lepszą koordynację działań związanych ze zwalczaniem barszczu Sosnowskiego - powiedział w czwartek wiceminister środowiska Piotr Otawski. Roślina jest niebezpieczna dla ludzi i zwierząt.
Można uzyskać pieniądze na walkę z barszczem Sosnowskiego
Samorządy np. z woj. małopolskiego, zachodniopomorskiego czy wielkopolskiego będą mogły ubiegać się o pieniądze na walkę z barszczem Sosnowskiego. Roślina ta jest niebezpieczna dla zdrowia ludzi i zwierząt.
Małopolski program zwalczania barszczu Sosnowskiego
Uniwersytet Rolniczy w Krakowie wraz z partnerami – Małopolską Izbą Rolniczą i Zakładem Doświadczalnym IHAR w Grodkowicach od kwietnia 2014 roku realizuje na terenie 31 gmin projekt „Środowisko bez barszczu Sosnowskiego (Heracleum Sosnowskyi Manden.)” korzystając z dofinansowania w kwocie (3 228 985 zł) pochodzącego z Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach funduszy EOG. Celem projektu jest inwentaryzacja, monitoring, zniszczenie i wyeliminowanie roślin barszczu Sosnowskiego (Heracleum Sosnowskyi Manden).
Jak skutecznie walczyć z barszczem Sosnowskiego
Barszcz Sosnowskiego jest gatunkiem występującym w szerokim spektrum siedliskowym, preferującym dobrze nasłonecznione wilgotne rejony wzdłuż rzek i strumieni, miejsca ruderalne, a także użytki zielone. Mniejsze zagrożenie stanowi dla pól uprawnych i ogrodów pod warunkiem, że prowadzone są tam regularne zabiegi uprawowe. Szacunkowy obszar występowania tej rośliny w Polsce wynosi około 3 tys. ha, co roku zwiększa się o 100-200 hektarów, w województwie małopolskim 140 ha. Przybliżony koszt jej zwalczania w Polsce jest szacowany na 60 mln zł.