Jego powierzchnia (łącznie z polami dzierżawionymi) to 50 ha, z czego obecnie pod uprawami typowo szkółkarskimi jest 10 ha. Na tym areale, oprócz przeważających w produkcji drzewek jabłoni (około 100 tys. sztuk rocznie), rozmnażane są też czereśnie oraz wiśnie (łącznie 50 tys. sztuk). Matecznik podkładek wegetatywnych zajmuje 1,5 ha, a od 10 lat szkółkarz udostępnia też sadownikom do zwiedzania kolekcję około 100 odmian czereśni okulizowanych na różnych podkładkach, w której ocenić można siłę wzrostu drzew, ich owocowanie oraz inne parametry.
Dlaczego czereśnie?
Piotr Doliński od dawna interesował się czereśniami, bo bardzo lubi te owoce. Poszukiwał smacznych odmian, których owoce dostępne byłyby przez jak najdłuższy czas. Niestety nie znajdował odmian spełniających oczekiwania wymagającego konsumenta. Czereśni nie uprawiano bowiem w kraju na towarową skalę, dostępnych było niewiele odmian, a jako podkładki stosowano tylko dwa silnie rosnące gatunki: antypkę (Prunus mahaleb) oraz czereśnię ptasią (Cerasus avium). Przez 40 lat w Polsce nie prowadzono prac hodowlanych, których celem byłoby uzyskanie nowych odmian czy podkładek skarlających dla czereśni. Takie doświadczenia trwały m.in. w Niemczech, gdzie udało się uzyskać i wprowadzić na rynek wiele podkładek, z których w Polsce najbardziej popularne są ‘GiSelA 5’ i ‘GiSelA 6’. Mnożą się one trudno, dlatego rozmnażane są głównie metodą kultur tkankowych, co wpływa na cenę drzewek. Prace hodowlane nad podkładkami dla czereśni prowadził również zespół naukowców w Stacji Doświadczalnej w Krymsku (Krasnodar – południowa Rosja) pod kierownictwem prof. G.V. Jaromina i prof. A.V. Proworczenki (czyt. też „Szkółkarstwo” 2/2004). Udało im się uzyskać liczne podkładki, między innymi: ‘L-2’, ‘WC-13’, ‘LC-52’ oraz bardzo obiecującą ‘WSL-2’. W hodowli wykorzystano dwa gatunki wiśni: karłową (Prunus fruticosa Pall.) i laneziana (Prunus lannesiana Carr.) oraz czeremchę Maacka (Prunus maackii Rupr.). Wzorcem siły wzrostu dla wielu podkładek jest ‘GiSelA 5’.Na podstawie badań prowadzonych w polskich ośrodkach naukowych można stwierdzić, iż drzewa na tej podkładce szybciej starzeją się, a owoce są gorszej jakości (drobnieją), stąd bardziej obiecująca wydaje się ‘GiSelA 6’, której siła wzrostu jest o 15–20% większa niż podkładki ‘GiSelA 5’. Wykorzystanie tej ostatniej pozwoliło jednak na ograniczenie siły wzrostu drzew oraz skrócenie okresu oczekiwania na pierwsze owoce.
Na świecie dostępnych jest obecnie dla czereśni około 20 podkładek o pożądanych cechach, jednak wprowadzenie ich do produkcji szkółkarskiej jest – zdaniem P. Dolińskiego – trudne ze względu na kłopotliwe rozmnażanie. Biorąc pod uwagę również cenę drzewek na podkładkach rozmnażanych wegetatywnie, P. Doliński przywiózł do Polski osiem podkładek rosyjskiej hodowli, z których cztery (dla czereśni i wiśni) można rozmnażać wegetatywnie. Najcenniejsze podkładki wyhodowane w Krymsku przekazał w 2004 roku do Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach (obecnie Instytut Ogrodnictwa) celem sprawdzenia ich przydatności w warunkach naszego kraju.
Bardzo obiecująca podkładka dla czereśni
Wśród materiału przywiezionego z Rosji była m.in. podkładka ‘WSL-2’, wyhodowana w wyniku krzyżowania P. fruticosa x P. lannesiana. – Drzewa czereśni na ‘WSL-2’ osiągają wielkość o 30% mniejszą od form silnie rosnących na podkładce ‘F12/1’, szybciej wchodzą w okres owocowania oraz charakteryzują się wysoką plennością – twierdzi P. Doliński. – Już w pierwszym roku po posadzeniu można degustować owoce, a w kolejnych latach plon jest coraz wyższy. Należy oczekiwać, że przy późnej odmianie ‘Regina’, której plenność jest niska, zastosowanie podkładki ‘WSL-2’ dałoby efekt w postaci wyższych plonów. Odmiana ta jest wyjątkowo zgodna z podkładką ‘WSL-2’, wydajność produkcji drzewek w szkółce jest wysoka. – W podkładce tej pokładamy duże nadzieje i wierzymy, że jej rozpowszechnienie jest olbrzymią szansą rozwoju karłowych sadów czereśniowych – kontynuuje szkółkarz. Co bardzo ważne, ‘WSL-2’ nie tworzy odrostów korzeniowych, niepożądanych w sadzie towarowym (ta cecha wyeliminowała wcześniej rosyjską podkładkę ‘WSL-1’). Drzewa szczepione na tej podkładce są wytrzymałe na mróz i doskonale sprawdzają się w warunkach Polski. W porównaniu z drzewami na siewce czereśni ptasiej, te na ‘WSL-2’ wchodzą w okres pełnego owocowania średnio o 2–3 lata wcześniej.
Czereśnie: ważne dla szkółkarza
Dla szkółkarza ważne jest, aby materiał wyjściowy był tani, gdyż przekłada się to bezpośrednio na cenę drzewek. Podkładki z in vitro są dużo droższe od rozmnażanych tradycyjnie. Poza powszechnie używaną podkładką ‘Colt’, warto sprawdzać też inne. Zdaniem P. Dolińskiego, ‘WSL-2’ jest także podkładką idealną dla szkółkarza, gdyż dobrze się mnoży (ukorzenienie w mateczniku jest porównywalne do ‘Colta’) i jest odporna na niekorzystne warunki atmosferyczne. Jest bardziej wytrzymała na niską temperaturę od czereśni ptasiej, której korzenie w warunkach bezśnieżnej zimy przemarzają w temperaturze gleby –8°C (temperatura krytyczna dla ‘WSL’ to –14°C).
W przypadku czereśni dużym problemem jest niezgodność podkładki z odmianą szlachetną. ‘WSL-2’ jest zgodna z większością odmian czereśni dostępnych i produkowanych w naszym kraju. Wykazuje też dużą odporność na porażenie przez bakterię Rhizobium radiobacter (dawna nazwa Agrobacterium tumefaciens), powodującą guzowatość korzeni oraz na drobną plamistość liści drzew pestkowych powodowaną przez grzyb Blumeriella jaapi). – W naszej szkółce produkujemy wiele odmian czereśni (na powszechnie dostępnych podkładkach), które są w kręgu zainteresowania sadowników – kontynuuje szkółkarz. Oprócz podkładki hodowli brytyjskiej ‘Colt’, w szkółce czereśnie uszlachetnia się też na czereśni ptasiej oraz rozmnażanej wegetatywnie ‘F12/1’. ‘Colt’ jest według P. Dolińskiego lepszy od ‘F12/1’ i czereśni ptasiej pod względem wytrzymałości na mróz. – Z ‘WSL-2’ wiążę nadzieję na wykorzystanie jej dla wielu odmian, w tym: ‘Summita’, ‘Lapinsa’ ‘Kariny’, ‘Kordii’ i ‘Reginy’, ale również wielu selekcji ukraińskich, które są z nią zgodne – informuje P. Doliński.
[NEW_PAGE]Pożądane odmiany czereśni
Piotr Doliński utrzymuje w produkcji duży asortyment odmian czereśni, gdyż według niego poglądy sadowników o odmianach są bardzo rozbieżne i trudno wszystkim sprzedać te same. Producenci najczęściej szukają czereśni wczesnych albo bardzo późnych, których owoce można przechować i w ten sposób przedłużyć okres ich podaży. Wśród tych wczesnych w dalszym ciągu niezastąpiony jest ‘Burlat’, ale poszukiwane są odmiany o podobnych cechach – dobrym smaku i atrakcyjnym wyglądzie owoców. Te ‘Burlata’ są wytrzymałe na transport, ale ich główną wadą jest podatność na pękanie podczas obfitych opadów.
Bardzo atrakcyjną i polecaną często sadownikom odmianą jest ‘Vanda’. Należy ona do grupy czereśni o średnio wczesnej porze dojrzewania owoców, które osiągają dojrzałość zbiorczą zwykle od 20 czerwca, ale na drzewie można je przetrzymać do końca miesiąca. Owoce ‘Vandy’ są bardzo soczyste (w smaku przypominają te odmiany ‘Kordia’), ich zaletą jest odporność na pękanie. Odmiana ta może być polecana do uprawy w rejonach z opadami atmosferycznymi wyższymi od przeciętnej. O kilka dni później od ‘Vandy’ dojrzewają owoce ‘Techlovana’. Są pożądane ze względu na dużą masę (do 10 g), ale ich wadą jest wrażliwość na pękanie podczas deszczu. Inna średniopóźna odmiana, która zyskała już popularność wśród sadowników, to ‘Summit’. Jej owoce zaczynają dojrzewać na początku piątego tygodnia dojrzewania czereśni.
Z późnych odmian do sadów intensywnych P. Doliński poleca samopłodną odmianę ‘Lapins’, która nie wymaga zapylaczy. Jej owoce mają żywoczerwony kolor, są mało podatne na pękanie i dobrze znoszą transport. Czereśnie odmiany ‘Regina’ dojrzewają bardzo późno, nie są podatne na pękanie i nie trzeba się spieszyć z ich zbiorem, co pozwala znacznie wydłużyć podaż. Nie miękną i bardzo dobrze znoszą transport. Późnymi odmianami o kolorze owoców zbliżonym do tych u ‘Büttnera Czerwonej’ i odpornymi na pękanie są ‘Amazonka’ oraz ‘Studentka’. – Kilka dni po ‘Reginie’ dojrzałość zbiorczą osiągają również owoce 'Staccato’ i ‘Sweetheart’, które cieszą się dużą popularnością wśród sadowników – mówi P. Doliński.
Ukraińskie odmiany czereśni
W szkółce Dolińskich dużo uwagi poświęca się uprawie i produkcji drzewek odmian ukraińskich. P. Doliński posadził ich kilkadziesiąt, a ten fragment sadu stanowi kolekcję, w której można obejrzeć i ocenić te odmiany przed zakupem. Pod względem wyglądu i wielkości owoców wyróżniają się odmiany: ‘Praszczalna’, ‘Wasilica’, ‘Annuszka’, ‘Donieckaja’, ‘Temp’, ‘Doniecka Krasawica’ oraz ‘Krupnopłodnaja’. Ciekawe są także odmiany o wcześniejszej porze dojrzewania: ‘Jarosławna’, ‘Przydomowa’, ‘Zagadka’, ‘Tajna’, ‘Talizman’ i ‘Bajka’. ‘Praszczalna’ i ‘Wasilica’ cieszą się sporym zainteresowaniem ze względu na duże i atrakcyjne owoce dojrzewające około połowy czerwca (w podobnym okresie co ‘Vanda’ i ‘Techlovan’). Owoce donieckiej odmiany ‘Jarosławna’ nie pękają i są mało wrażliwe na drobną plamistość liści drzew pestkowych, a także wcześnie dojrzewają (mogą konkurować z owocami ‘Burlata’). Podobną porą dojrzewania charakteryzują się odmiany ‘Elektra’ i ‘Tajna’.
‘Przydomowa’ ma szansę zaistnieć na polskim rynku ze względu na małą podatność na groźne choroby: moniliozę i drobną plamistość liści drzew pestkowych. – Owocowanie tej odmiany jest dość dobre, a pora dojrzewania wczesna. Owoce nie pękają nawet podczas obfitych opadów deszczu. Pod względem wybarwienia i wielkości owoców (do 25 mm średnicy), 'Przydomowa' przypomina ‘Büttnera Czerwoną’. ‘Przydomowa’ mogłaby zaspokoić potrzeby rynku lokalnego, gdyż parametry jej owoców spełniają wymogi klientów. Odmiany ukraińskiej hodowli są dobrze dostosowane do polskich warunków klimatycznych i nie przemarzają, więc mogą być z powodzeniem polecane do produkcji sadowniczej – zachęca szkółkarz.