Producenci pomidorów z okolic miejscowości Vittoria na Sycylii ponoszą duże straty w związku z wirusem żółtej kędzierzawości liści pomidora (TYLCV).
Powodem problemów są niesprzyjające warunki pogodowe, w efekcie których wirus zaatakował nasadzenia z sierpnia, września i części października.
Porażone rośliny trzeba usunąć i producenci pomidorów zmuszeni są ponownie inwestować w sadzonki co podwoi koszty produkcji. Ocenia się, że 70 proc. upraw, które miały wejść w owocowanie w listopadzie i grudniu trzeba likwidować.
Jednak to nie koniec utrudnień. Termin zbiorów pomidorów zostenie przesunięty z listopada-grudnia na marzec-kwiecień, a zatem pokryje się on ze zbiorami w innych regionach Włoch i innych państwach. Przewiduje się, że w efekcie ceny pomidorów znacząco spadną – podaje freshplaza.
Przedstawiciele lokalnej administracji zabiegają już o wsparcie dla producentów pomidorów, którzy już wcześniej ponieśli straty w związku z kryzysem gospodarczym. Gospodarka rejonu Vittorii w dużej mierze zależy od rolnictwa, w tym od uprawy pomidorów. Jeśli gospodarstwa upadną skutki odczuje cała okoliczna społeczność.
RS