Papryka z Klwowa

Największy rejon produkcji papryki w Polsce jest zlokalizowany w okolicach Klwowa i Potworowa (woj. mazowieckie). Tam ogrodnicy z pokolenia na pokolenie przekazują zdobywaną wiedzę i cenne wskazówki dotyczące uprawy tego warzywa. Łatwość sprzedaży owoców umożliwiają tworzące się grupy producenckie, które w myśl zasady Integrowanej Produkcji uprawiają warzywa najwyższej jakości, w sposób niekolidujący z ochroną środowiska i zdrowiem człowieka.

Specyfika uprawy
Grupę Producentów Owoców i Warzyw „Polska Papryka” tworzy 26 producentów uprawiających paprykę na łącznej powierzchni 62 ha. Andrzej Sobczak (fot. 1,  obok), jeden z założycieli grupy, uprawą papryki zajmuje się od ok. 15 lat. W jego gospodarstwie rozwój nowych technologii przyczynił się do postawienia – w miejsce tradycyjnych tuneli o drewnianej konstrukcji (długości 32 m) – nowoczesnych, zblokowanych, nieogrzewanych tuneli foliowych (firmy Haygrove) o długości 75 m (fot. 2,  tytułowe). Obiekty foliowe są ustawione w kierunku północ-południe i składają się z dwóch lub trzech naw o szerokości 7,5−8 m.

Jednym z najważniejszych czynników, decydujących o rozwoju produkcji papryki jest możliwość stabilizacji temperatury i dopasowania wilgotności do wymagań roślin. Jak informował ogrodnik, w wysokich tunelach można łatwiej sterować klimatem, rośliny nie są narażone na gwałtowne wahania temperatury, a możliwość intensywnego wietrzenia zapobiega m.in. rozwojowi chorób grzybowych. Warunki klimatyczne, wyrównane w całym obiekcie pozwalają uzyskać wysoki plon i bardzo dobrą jakość owoców.

W połowie czerwca, kiedy odwiedziłam gospodarstwo, temperatura powietrza w dzień i w nocy była bardzo zróżnicowana (w dzień wynosiła blisko 30°C, w nocy ok. 5°C). A. Sobczak w uprawie papryki w tunelach foliowych (fot. 3) przykłada dużo wagi do wietrzenia, w zależności od fazy wzrostu roślin, temperatury i wilgotności. W okresach upalnych folia na ścianach bocznych jest podciągana do góry, na całej długości obiektów uprawowych, z kolei w przypadku zimnej nocy bądź deszczowej i chłodnej aury, jest opuszczana. Bardzo ważne jest stałe śledzenie warunków meteorologicznych i odpowiednio wczesne podejmowanie decyzji o wietrzeniu, czyli podciąganiu folii.

Fot. 3. W dniu spotkania rośliny równomiernie zawiązywały owoce

Do tej czynności należy przystępować z odpowiednim zapasem czasu, potrzebnym do podciągnięcia folii na odpo wiednią wysokość. Między nawami są zainstalowane rynny (fot. 4), które umożliwiają odprowadzenie wody opadowej oraz zabezpieczają rośliny przed zalaniem.

Fot. 4. Metalowe rynny umożliwiają odprowadzenie wody opadowej

[NEW_PAGE]

Choć jeszcze w wielu gospodarstwach uprawa papryki prowadzona jest w obiektach o drewnianej konstrukcji, to świadomość ogrodników na temat utrzymania odpowied¬niej wilgotności powietrza i temperatury jest na wysokim poziomie. A. Sobczak swoim zamiłowaniem do ogrodnictwa „zaraża” także inne osoby − m.in. Jolantę (fot. 5, obok) i Michała Mazurów z Kadzi – młodych ogrodników, którzy uprawą papryki zajmują się dopiero od 4 lat. Ogrodnicy często wymieniają się poglądami i wskazówkami. 

Według J. Mazur, z uprawą papryki nie należy się śpieszyć: z moich obserwacji wynika, że 15−20 kwietnia jest odpowiednim terminem sadzenia roślin na miejsce stałe. W przypadku wcześniejszych nasadzeń (nawet o miesiąc) nie przynosi to korzyści. Papryka jest rośliną ciepłolubną, źle znosi nienagrzaną glebę, rośliny długo się wtedy przyjmują. Ponadto nie jest prawdą, że jeśli rośliny będą sadzone wcześniej, to adekwatnie wcześniej zaczną owocować. A. Sobczak corocznie jesienią stosuje obornik kurzy w dawce 30 t/ha, wzbogacając glebę w materię organiczną i składniki pokarmowe (zwłaszcza w azot). Wiosną wykonuje analizę chemiczną gleby, by uzupełnić brakujące składniki pokarmowe do odpowiednich wartości. 

Kilkudniowe siewki zostały dostarczone do gospodarstwa w Klwowie przez specjalistyczny zakład produkujący rozsadę (Grupa Producentów Rozsad Krasoń). Ich dalszy wzrost odbywał się w przydomowej mnożarce. Zostały one przepikowane do wielodoniczek (zawierających 20 komórek), wypełnionych substratem torfowym (w tym sezonie użyto podłoża firmy Hartmann). Zdaniem A. Sobczaka, bardzo ważne jest wyprodukowanie dobrej jakościowo rozsady, która jest fundamentem całej uprawy:  przygotowując samodzielnie rozsadę w przydomowej mnożarce, wkładam wiele pracy i zaangażowania, by ten etap produkcji był wykonany z największą starannością. Należy pamiętać, by na tym etapie nie przesuszyć ani nie przelać podłoża. W celu lepszego zwilżenia w przyszłym roku planuję zastosować specjalistyczny produkt H2Flo (surfaktant; mieszanina substancji powierzchniowo czynnych, dzięki której woda jest skuteczniej dystrybuowana przez warstwy gleby, szybciej wnika w suchą glebę nie rozlewając się po jej powierzchni – red.), który umożliwia utrzymanie wilgotności podłoża na stałym poziomie. Na etapie produkcji rozsady poświęcam także dużo uwagi systematycznemu podlewaniu roślin nawozem z wysoką zawartością fosforu. Wypraktykowałem, że np. Agroleaf Power High P nadaje się do tego doskonale, pomimo że jest to nawóz dolistny. 
Przygotowanie podłoża 
Przed sadzeniem roślin stanowisko pod uprawę jest starannie nawadniane. Dopiero po intensywnym spulchnieniu gleby producent z Klwowa wykonuje otwory specjalną dołkownicą (fot. 6, z lewej), umożliwiającą 

równomierne ulokowanie roślin w podwójnych rzędach w rozstawie co 40 cm i odległości roślin co 30 cm (fot. 7, powyżej z prawej). Między rzędami rozpostarta jest czarna folia zabezpieczająca przed chwastami. Przejście między kolejnymi rzędami wynosi 80 cm. Jak twierdził ogrodnik, wysokie, nowoczesne obiekty umożliwiają łatwe wykonanie prac uprawowych ciągnikiem rolniczym z agregatowanymi maszynami. W tym gospodarstwie uprawiane są głównie odmiany Yecla F1 i Salomon F1, o czerwonych owocach typu blok. Po posadzeniu roślin stanowisko jest podlewane przy użyciu taśm Sumisansui. 

Pomimo monokulturowej uprawy, producent nie zaobserwował niepokojącego stanu fitosanitarnego gleby (zwykle największym zagrożeniem są choroby odglebowe, tj. werticilioza, bakteryjna guzowatość korzeni). Po posadzeniu roślin, wewnątrz obiektów uprawowych ogrodnik zakłada lekką konstrukcję, na którą rozpościera białą włókninę, tworząc dodatkowy minitunel. Odpowiednia wilgotność i temperatura powodują, że rośliny mają w nim idealne warunki do wzrostu. Tak przygotowany minitunel jest utrzymywany przez około 2 tygodnie, następnie jest ściągany. 

Strategia żywieniowa 
By odpowiednio przygotować podłoże pod uprawę papryki, producenci przed każdym sezonem wegetacyjnym wykonują analizę zasobności gleby. Jak poinformowali Tomasz Pisulewski (fot. 8) oraz Andrzej Miąsko z firmy ICL Polska, nawożenie standardowe (bez analizy gleby) może być obarczone błędem, którego skutki są na ogół dużo bardziej kosztowne niż opłata za analizy. Należy pamiętać, że niedobór jednego pierwiastka może bowiem blokować pobieranie innych, niezbędnych dla rozwoju roślin. Przed użyciem wody warto wykonać jej pełną analizę chemiczną, określającą zawartość wszystkich makro- i mikroelementów oraz odczyn (wartość pH) i przewodnictwo elektryczne (EC), bo dzięki tej informacji można lepiej skomponować pożywkę. Skład pożywki może być modyfikowany, w zależności od kondycji roślin i warunków pogodowych.

Fot. 8. Tomasz Pisulewski (z prawej) i Andrzej Miąsko z firmy ICL zajmują się doradztwem w nawożeniu roślin

Odczytując wyniki analizy wody, należy zwrócić szczególną uwagę na zawartość wodorowęglanów, ponieważ te wpływają na podwyższenie pH roztworu nawozowego, a w konsekwencji i podłoża − informował T. Pisulewski. W gospodarstwie A. Sobczaka do dokorzeniowego żywienia roślin stosowana jest fertygacja. W przypadku silnego nasłonecznienia oraz wysokiej temperatury powietrza latem, w okresie intensywnego dorastania i dojrzewania owoców jest to kluczowa umiejętność, ze szczególnym uwzględnieniem dokarmiania dolistnego. – Po ściągnięciu minitunelu rozpoczynam fertygację. Zaletą kropelkowego systemu nawodnieniowego jest możliwość bardzo dokładnego i kontrolowanego dostarczenia roztworu nawozowego pod każdą roślinę, w stężeniu dostosowanym do wymagań roślin i warunków pogodowych − mówił A. Sobczak. 

Przed posadzeniem roślin zastosowano m.in. wieloskładnikowy, bezchlorkowy nawóz oraz saletrę wapniową w dawce po 15−20 kg na 240 m2. Jak twierdziła J. Mazur, w nawożeniu papryki bardzo ważne jest monitorowanie warunków atmosferycznych. Przykładowo, gdy temperatura gleby jest niższa niż 12°C, wówczas pobieranie fosforu przez rośliny jest znacznie utrudnione. Przed wystąpieniem upałów A. Sobczak wykonuje zabiegi dolistne nawozem Agroleaf Power Calcium, zawierającym azot (N), potas (K), fosfor (P) z dodatkiem mikroelementów i wysokiej dawki wapnia. Tymczasem w dni chłodne i pochmurne zwraca szczególną uwagę na dolistną aplikację nawozów fosforowych (np. Agroleaf Power High P). – Stosowanie fosforu umożliwia rozbudowę systemu korzeniowego roślin, a dostarczając „paliwo” do reakcji energetycznych, „mobilizuje” rośliny do aktywnego wzrostu nawet w niesprzyjających warunkach. Dlatego już na rozsadniku należy zwrócić szczególną uwagę na podlewanie roślin nawozami, które w swoim składzie zawierają wysoką dawkę fosforu − mówił T. Pisulewski. Należy pamiętać, by nawozów wapniowych nie stosować równocześnie z fosforowymi, ponieważ istnieje ryzyko wytrącania się fosforanów wapnia – związków nie¬rozpuszczalnych w wodzie i niepobieranych przez rośliny. Utrzymywanie odpowiednio zbilansowanych warunków powietrzno-wodnych w podłożu i wilgotności powietrza jest podstawą profilaktyki przeciwko niedoborom wapnia w roślinie. Dokarmianie dolistne wapniem jest najbardziej efektywne, gdy kończy się kwitnienie, a zawiązki są jeszcze bardzo małe – wówczas konieczne jest permanentne wykonywanie zabiegów (co 2 tygodnie). Jak informował A. Miąsko, papryka jest rośliną wrażliwą na wysokie zasolenie gleby. Zbyt wysokie zasolenie (powyżej 4 g NaCl/dm3) powoduje uszkodzenie systemu korzeniowego i jest bezpośrednią przyczyną niedoboru wapnia w roślinie. W takich warunkach rośliny mają zahamowany wzrost, a ich owoce nie dorastają lub dojrzewają niedorośnięte. Rośliny papryki źle tolerują zbyt wysokie EC pożywki (powyżej 3 mS/cm), lepiej reagują na podlewanie nawozem mniej skoncentrowanym. 

Jak informował A. Sobczak, najbardziej efektywne pobieranie składników pokarmowych jest związane z intensywnie przebiegającą fotosyntezą. Dokorzeniowe żywienie roślin powinno być prowadzone głównie w godzinach przedpołudniowych, rozpoczynane 1, 2 godziny po wschodzie słońca, z kolei dokarmianie dolistne – po obeschnięciu liści, ale nie podczas intensywnego promieniowania. Należy też unikać dolistnego dokarmiania po południu i wieczorem, bo wraz ze słabnącą w tym czasie fotosyntezą spada efektywność takiego zabiegu. Jeśli jednak ze względu na temperaturę nie uda się tego uniknąć, wówczas trzeba zabiegi te wykonać w takim czasie, aby rośliny zdążyły wyschnąć. W innym przypadku wzrost wilgotności w obiekcie może zwiększyć niebezpieczeństwo infekcji chorobotwórczych. Przy każdym zabiegu dokarmiania stosowany jest nawóz PeKacid – rozpuszczalny w wodzie nawóz fosforowo-potasowy, który w szybki sposób obniża odczyn roztworu przeznaczonego do fertygacji lub dokarmiania dolistnego, a także zapobiega m.in. osadom mineralnym na emiterach (w gospodarstwie wykorzystywany jest opryskiwacz wysokociśnieniowy Hydrojet 140). 
W celu zabezpieczenia roślin przed zgnilizną twardzikową oraz szarą pleśnią, ogrodnicy stosują preparat Amistar 250 SC, m.in. po oberwaniu liści do pierwszego rozgałęzienia (pozostawiając 2, 3 liście) oraz po każdym podwiązywaniu roślin. Jak przekazali, w bieżącym sezonie wegetacyjnym zaobserwowali mniejszą presję przędziorka szklarniowca niż w ubiegłym roku – przeciwko niemu wykonano jeden zabieg ochrony preparatem Vertimec 018 EC. 
Tekst i fot. Anna Wilczyńska

Artykuł pochodzi z numeru 7/2016  „Hasła Ogrodniczego”

 

Related Posts

None found

Poprzedni artykułGreenpeace wyceniło pracę pszczół w Polsce na ponad 4 mld zł
Następny artykułHolenderski handel zagraniczny cebulą w 2016 r.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.