Oberżyna
Yuksel Seeds, największa turecka firma hodowlana, która opanowuje europejski rynek, w asortymencie odmian posiada także kreacje odpowiadające wymaganiom polskiego rynku. Obecnie w doświadczeniach testujemy ponad 160 odmian oberżyny – informował Robert Sekrecki, przedstawiciel hodowcy w Polsce. Na rodzimym rynku odmian oberżyny znana jest Gortina F1, dlatego porównując testowane kreacje, przedstawiciele firmy Yuksel Seeds odnosili się głównie do tego mieszańca. Odmiana Gortina F1 (fot. 2) cechuje się wysoką zdrowotnością roślin i łatwością ich prowadzenia oraz stabilnym i obfitym plonowaniem. Owoce o dużej trwałości pozbiorczej są półdługie, lśniące, jędrne. Jest to uniwersalny mieszaniec, przeznaczony do uprawy pod osłonami.
Fot. 2. Znana polskim producentom odmiana Gortina F1
Wybierając odmiany, które mogłyby zainteresować profesjonalnych producentów warzyw, hodowcy zwracali uwagę na:
- zdrowotność roślin;
- wydajność (selekcja była prowadzona po pierwszych zbiorach, dlatego brano pod uwagę zarówno liczbę zebranych owoców, jak i liczbę kolejnych – zawiązanych);
- sposób zawiązywania owoców;
- typ, wielkość, długość i kształt owoców;
- oczekiwania rynku (w tym także odpowiednie dopasowanie np. do linii konfekcyjnych).
Ciekawą propozycją na polski rynek jest odmiana znana w Europie pod nazwą Negratine F1 (Karagul F1; fot. 3). Cechuje ją duża wydajność – jak informowali hodowcy, w czasie pierwszych zbiorów zebrano z rośliny średnio 4 lub 5 owoców, przy czym masa pojedynczego wynosiła od 250 g do 450 g. Ponadto rośliny mają dobry wigor i wysoką zdrowotność oraz są tolerancyjne w stosunku do trudnych warunków uprawowych. Odmiana ta jest wcześniejsza niż Gortina F1; najwcześniejsza spośród prezentowanych kreacji. Jej owoce, podobnie jak w przypadku mieszańca Gortina F1, są lśniące, jędrne i mają dużą trwałość pozbiorczą.
Fot. 3. Negratine F1 to mieszaniec sprawdzający się w trudnych warunkach uprawowych
Wysoką zdrowotnością cechuje się odmiana o numerze 83-132 F1 (fot. 4). Mieszaniec ten, tak jak Gortina F1, zawiązuje owoce równocześnie na kilku piętrach. Według specjalistów z tureckiej firmy hodowlanej, bardzo dobre wiązanie owoców i mocne zawiązki świadczą o silnym wigorze rośliny oraz możliwości jej uprawy także w gorszych, narażonych na wystąpienie stresu, warunkach. Odmiana jest późniejsza, a jej owoce są bardziej wydłużone, smuklejsze niż u mieszańca Gortina F1.
Fot. 4. Kreacja o wydłużonych owocach testowana pod numerem 83-132 F1
Z kolei pod numerem 113-49 F1 (fot. 5) kryje się wczesna, bardzo wydajna odmiana (średnio 5 owoców w pierwszym zbiorze), o dobrym wigorze i dużej zdrowotności. W porównaniu z mieszańcem Gortina F1, jej owoce są dłuższe, a rośliny wyższe.
Fot. 5. Pod numerem 113-49 F1 kryje się bardzo wydajny mieszaniec
Kolejną kreację, zaprezentowaną pod numerem 83-111 F1, wyróżnia przede wszystkim bardzo silny wigor. W przypadku tej odmiany konieczne jest zrównoważone nawożenie oraz podwiązywanie roślin sznurkami. Rośliny zawiązują owoce jednocześnie na kilku piętrach. Nawet w sytuacji dłuższego przetrzymania na roślinie, owoce zachowują odpowiedni kształt i jakość.
Oprócz standardowych odmian, pokazano interesującą kreację pod numerem 133-135 F1 o kulistych, prążkowanych, biało-fioletowych owocach (fot. 6). Może ona stanowić uzupełnienie asortymentu odmian warzyw przeznaczonych przede wszystkim na zaopatrzenie rynku supermarketów i firm działających w branży gastronomicznej (np. restauracje).
Fot. 6. Odmiana pod numerem 133-135 F1 o biało-fioletowych owocach
Turecki hodowca tworzy także odmiany oberżyny przeznaczone do zaopatrzenia rynku przetwórczego, przydatne m.in. do produkcji mrożonek. Doświadczenia z odmianami sprawdzającymi się w tym segmencie są realizowane również w Polsce. Jedną z nich jest Hera F1 (fot. 7) o wydłużonych owocach (22–25 cm) oraz długim okresie zbioru.
Fot. 7. Hera F1 to odmiana dla przetwórstwa
W czasie prezentacji odmian zwrócono także uwagę na problemy w uprawie oberżyny związane z regulowaniem wielkości i jakości owoców. Według specjalistów z firmy Yuksel Seeds, aby uzyskać odpowiednie parametry owoców, należy regulować liczbę kwiatów. Gorzej wykształcony kwiat (fot. 8) należy usuwać jeszcze przed jego zakwitnięciem. Zabieg ten pozwoli na wzmocnienie i prawidłowy rozwój owocu, który wykształci się z pozostawionego kwiatu.
Fot. 8. Słabiej wykształcony kwiat należy usunąć przed zakwitnięciem
Tekst i fot. Joanna Klepacz-Baniak
Artykuł opublikowano w numerze 4/2017 „Hasła Ogrodniczego”
Jeszcze jedno: średnica może wynosić od 24 mm do 95 mm czytałem o tym książkach Radiestezyjnych. Gdybym nie wypróbował rurek na sobie, to bym o tym nie napisał. Działają. Aż czasem boli to co nam dolegały (stare rzeczy).
Dodam jeszcze, bo zapomniałem, że leczniczo te rurki można stosować jak cylindry faraonów. Wystarczy wrzucić na wyszukiwarkę i można przeczytać o cylindrach faraona. Rurka jest o wiele tańsza, a też działa. W pewnych wypadkach zdrowotnych można też stosować rurkę o promieniowaniu ujemnym. Wahadełkiem można sprawdzić czy rurka promieniuje dodatnio lub ujemnie.
Proszę Państwa mam taką sprawę. Chodzi o wyższe plony i lepszej jakości przy zastosowaniu zwykłej rurki (może być wąż mniej elastyczny gładki) wykorzystując jej promieniowanie kształtu (liczy się to tak: średnica wewnętrzna x 1,618 x 1,618 x 1,618 i tak kilka razy do uzyskania odpowiedniej długości). Jest to zastosowanie złotej proporcji (0,618 lub 1,618)na której są zbudowane Piramidy Egipskie. Rurka promieniuje dobrą energią przy takim jej policzeniu. Złą ujemną energią promieniuje rurka policzona do zewnętrznej średnicy. Sprawdziłem to na sobie używając tych rurek do leczenia siebie. Rurkę taką można powiesić na trójnogu pionowo wpuszczając w wykopany nie duży dołek. Nie wiem na jaki obszar ta rurka zadziała, może ktoś z Was spróbuje. Jest to oparte na promieniowaniu kształty znanym w Radiestezji.