Groźne w sadach i na plantacjach
W uprawach sadowniczych poważne straty gospodarcze są notowane na skutek żerowania zwierzyny łownej, do której zaliczamy jeleniowate i zającowate. Zimą młode nasadzenia mogą być całkowicie zniszczone przez te zwierzęta, które w poszukiwaniu pożywienia zgryzają, a nawet pałują drzewa i krzewy owocowe. Najlepszym i najbardziej pewnym sposobem ochrony sadów oraz plantacji jest biologiczna regulacja populacji tych ssaków. Ponadto zwierzyna ta powinna mieć zapewnione odpowiednie ostoje w obrębie lasów, gdzie znajduje pod dostatkiem pożywienia. Dobrą alternatywą jest pozostawianie zadrzewień śródpolnych, gdzie zwierzęta roślinożerne mogą znaleźć pożywienie.
Wśród gryzoni największe szkody są powodowane przez karczownika ziemnowodnego i nornika polnego, choć w niektórych sadach plagą mogą być myszy – polna i domowa. Norniki ogołacają pnie i ogryzają korzenie drzew, natomiast drzewa, których korzenie uszkodził karczownik ziemnowodny, często są tak osłabione, że zamierają.
Dużą rolę w ograniczeniu strat wynikających z wysokiej populacji szkodliwych gryzoni i ssaków odgrywają ich wrogowie naturalni, czyli drapieżcy, w tym kręgowce (łasice, kuny, lisy). Ważnym elementem jest tutaj również zapewnienie ptakom drapieżnym miejsc do obserwacji w sadzie (fot. 1). Mniejsza presja ze strony gryzoni jest również w tych sadach, w których murawa jest często koszona i nie stosuje się ściółkowania z trocin i słomy. W przypadku stwierdzenia dużej populacji nornika polnego i karczownika ziemnowodnego wskazana jest aplikacja rodentycydów ręcznie lub za pomocą dozownika ciągnikowego. Rodentycydy najnowszej generacji zawierają antykoagulanty, np. brodifakum.
Fot. 1. Wysokie tyczki z poziomą poprzeczką dla ptaków drapieżnych
Ogrodzenia i osłonki
Osłonki na pnie drzew stosowane w sadownictwie do ochrony przed szkodliwymi ssakami są doskonałym uzupełnieniem ogrodzeń, np. z siatki, otaczających sady drzew owocowych (fot. 2). Przy zakładaniu ogrodzenia należy pamiętać o jego odpowiedniej wysokości (nawet do 2,5 m) i zabezpieczeniu dolnej części poprzez wkopanie w ziemię na głębokość 20–40 cm. Tylko takie ogrodzenie zabezpieczy sad przed jeleniowatymi i zającowatymi.
Fot. 2. Ogrodzenie sadu zabezpiecza przed jeleniowatymi i zającowatymi
[NEW_PAGE]Pomimo dobrych efektów uzyskiwanych dzięki założeniu siatki, sadownicy rzadko się na to decydują (wysoki koszt). Częściej wybierają zabezpieczanie pojedynczych drzew osłonkami wykonanymi z tworzyw sztucznych (fot. 3 a) lub perforowane ochraniacze na pnie (fot. 3 b) o wielkości oczek 3–4 mm. Najwygodniejszą formą osłonek jest rękaw (szerokość 9–30 cm), który naciąga się na drzewa zwykle przed ich posadzeniem w sadzie (drzewko sadzi się z założoną osłonką). Możliwe jest jednak także nakładanie osłon na drzewa już posadzone, jednakże wymaga to użycia rury PCV do osłonięcia koronki drzewa.
Na drzewa już rosnące można również zakładać osłonki samozaciskowe. Są one odpowiednie do zabezpieczenia młodych roślin, o średnicy pnia 3,5–5 cm. Osłonki z tworzyw sztucznych dostępne są w kilku kolorach: czarnym, zielonym, pomarańczowym i niebieskim (szczególnie odstraszający zające), a także białym. Zabezpieczenia te powinny pokrywać pień drzewa do wysokości 60–100 cm, w zależności od typu materiału szkółkarskiego do założenia sadu.
Fot. 3. Dodatkowym zabezpieczeniem pni młodych drzew są rękawy z siatki (a)
… lub perforowany plastik (b)
Substancje odstraszające
Tam, gdzie zagrożenie ze strony szkodliwych ssaków jest wysokie, oprócz osłonek wykorzystuje się także inne metody odstraszające szkodniki (repelenty). W sadach drzew owocowych na pnie drzew nanoszone są środki chemiczne o działaniu zniechęcającym do żerowania (fot. 4). Aplikacji dokonuje się zwykle w okresie bezlistnym, a substancję na pęd główny drzewa nanosi się przy użyciu rękawicy. Wśród zarejestrowanych obecnie środków są Pellacol 10 PA (substancja czynna tiuram) i Emol BTX-LA (substancja czynna benzoesan denatorium). Pierwszy preparat jest w formie pasty, drugi – lakieru.
Fot. 4. Drzewko zabezpieczone przy użyciu chemicznego środka odstraszającego
W niektórych sadach dobre efekty przynosi także zawieszanie mydełek toaletowych, które swoim aromatem odstraszają zwierzęta, przede wszystkim jelenie i sarny. Na gałęziach drzew należy powiesić silnie pachnące kawałki mydła, najlepiej na drzewach rosnących w skrajnych częściach kwater. Mydełka powinny znaleźć się w odległości 2–3 m od siebie i stworzyć swego rodzaju „ścianę”, która będzie barierą dla zwierząt.
Dorota Łabanowska-Bury
Fot. 1-4 D. Łabanowska-Bury