Źródłowe dane pochodzą z analiz BGZ BNP Paribas, według których zapasy jabłek w polskich chłodniach były w marcu bieżącego roku o 102% wyższe, niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
Czytaj także: Sad24.pl: Dodawanie i odejmowanie – ile będzie jabłek w 2019?
Polscy handlowcy (i sadownicy) mają około trzech miesięcy na opróżnienie chłodni przed nowymi zbiorami. Jeśli upłynnianie zapasów będzie przebiegać dotychczasowym tempie, na początku nowego sezonu jabłkowego, w chłodniach nadal będzie zalegać około 54 000 ton jabłek. Dla porównania: w sezonie 2017-2018 ostateczny zapas wyniósł 46 000 ton.
Czytaj także: Sad24.pl: Ceny jabłek muszą pójść w górę, ale to zależy od sadowników!
Prawdopodobne jest, że polscy sadownicy rozpoczną sezon 2019-2020 z około 100 000 do 110 000 tonami ubiegłorocznych jabłek w komorach. Jakość owoców nie jest zbyt dobra i niedługo jabłka te nie będą się już nadawały do sprzedaży jako owoce deserowe.
Piotr Grel
za: agroberichtenbuitenland.nl