Tegoroczne spotkanie zorganizowali Spółdzielnia Producentów Owoców i Warzyw NADWIŚLANKA w Ożarowie i Burmistrz Ożarowa.
„Zdrowa gleba” to skarbnica życia – powiedział dr B. Jarociński (fot. 2) z Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. „Zdrowa gleba” to, jak podał prelegent, naturalna bioróżnorodna fabryka biochemiczna prowadzona na jednym hektarze w warstwie ornej przez 15-20 ton mikroorganizmów, 4 tony dżdżownic, 1 tonę pozostałych organizmów (nicieni, pająków, mrówek, ślimaków, chrząszczy, gryzoni i innych), w której panują optymalne warunki do kiełkowania, wzrostu i rozwoju roślin uprawnych. Gleba taka zawiera składniki mineralne i organiczne będące źródłem substancji odżywczych dla roślin i żyjących w niej mikroorganizmów i organizmów glebowych, których obecność ma wpływ na regulację procesów pobierania przez korzenie roślin składników pokarmowych z gleby i zdrowotność roślin. Zdrowa gleba ma też zdolności przetwarzania ok. 99% pestycydów w związki nietoksyczne. Ponadto w warstwie ornej może zmagazynować znaczne ilości wody (200-600 t/ha) co zapobiega erozji wodnej i powietrznej. Posiada też zdolność magazynowania węgla (3 razy więcej niż biomasa ponad gruntem i 2 razy więcej niż atmosfera).
Jeżeli gleba jest „chora”, to jak podał prelegent, wówczas zachodzą w niej procesy gnilne, co prowadzi do wydzielania szkodliwych gazów i toksyn. W takiej glebie dominują mikroorganizmy beztlenowe i wywołujące choroby u roślin np. Fusarium. Zahamowany jest proces tworzenia próchnicy. Często występuje podeszwa płużna, co ogranicza rozwój systemu korzeniowego roślin wymagających dla prawidłowego wzrostu i rozwoju wysokich dawek nawożenia mineralnego i intensywnej ochrony chemicznej, co dodatkowo sprawia, że gleba traci swe naturalne właściwości i staje się, zdaniem dr B. Jarocińskiego, laboratorium chemicznym. Na domiar złego następuje zakwaszenie gleby i staje się ona nie przyjazna dla uprawianych roślin co prowadzi do słabszego wykorzystania składników pokarmowych pochodzących z nawożenia mineralnego, a w konsekwencji do słabszego wzrostu roślin, słabego plonowania i niskiej jakości owoców oraz wzrostu kosztów produkcji. Optymalna wartość pH gleby dla wiśni powinna zawierać się przedziale 6,6-7,2 (odczyn obojętny).
Przed założeniem sadu konieczne jest wykonanie dokładnej analizy chemicznej gleby z oznaczeniem zawartości wszystkich składników pokarmowych, w tym i wapnia. Wyniki analizy gleby oraz obserwacja roślin stanowią podstawę do przygotowania prawidłowych zaleceń nawozowych.
Sadownicy często nie dostrzegają obecności mikroorganizmów glebowych, zwłaszcza tych korzystnie oddziałujących na glebę i uprawiane rośliny. Zauważają natomiast obecność destrukcyjnie na nią wpływających i to najczęściej po stanie zdrowotnym roślin. Obecność w glebie dobroczynnych mikroorganizmów zależy od jej struktury, składu chemicznego, odczynu, napowietrzenia i właściwej pielęgnacji plantacji.
Podstawowym nawożeniem wiśni jest nawożenie doglebowe. Dolistne może mieć charakter uzupełniający, w okresach wzmożonego zapotrzebowania na którykolwiek ze składników pokarmowych – informował dr B. Jarociński.
Uzupełnieniem wystąpienia dr. B. Jarocińskiego były wystąpienia przedstawicieli firm Timac Agro i Intermagu. Artur Niedobit z firmy Timac Agro (fot. 3 ) przedstawił schemat nawożenia dolistnego wiśni uwzględniający algowe nawozy Fertileader: • w fazie białego pąka na wiśniach Fertileader Leos (1 lub 2 razy 5l/ha), • w czasie kwitnienia i powtórzyć pod koniec kwitnienia – Fertileader Gold BMo (3 l/ha), • bezpośrednio po kwitnieniu i w okresie zawiązywania owoców Fertileader Axis (3 l/ha), • w okresie wzrostu zawiązków owocowych w 2 lub 3 zabiegach Fertileader Vital – 954 (3 l/ha), • w okresie dojrzewania i przed zbiorem owoców – zawierający wapń i poprawiający jakość owoców Fertileader Elite (3 l/ha). Nowością w ofercie, która prezentowała A. Niedobit jest Fertileader Magnum Mg, który zalecany jest do aplikacji w okresach zapotrzebowania roślin na magnez lub w przypadku niedoborów składnika.
Piotr Lubaszka z firmy Intermag omówił program nawożenia wiśni uwzględniający dostarczanie składników pokarmowych roślinom w okresach zapotrzebowania na nie oraz zaprezentował nawozy wykazujące dobroczynne działanie na drzewa wiśni Silvit® i Tytanit®, które wykazują właściwości biostymulujące na roślinach i mogą być również używane w okresie wzrostu zawiązków owocowych. Do pozbiorczego dokarmiania roślin zalecał aplikacje Plonvitu Opty (5 kg/ha), Mikrokompleksu (5 kg) i Cynko-boru (4 kg).
Podczas święta prezentowane były również maszyny do zbiory mechanicznego wiśni samojezdny kombajn produkcji duńskiej, który z powodzeniem pracuje już kilka sezonów w sadzie Henryka Warsińskiego (fot. 4 ) i agregat MAJA Firmy Weremczuk (fot. 5).
Fot. 4. Samojezdny kombajn produkcji duńskiej do mechanicznego zbioru wiśni Henryka Warsińskiego
Fot. 5. Agregat MAJA firmy Weremczuk
Anita Łukawska
Fot. A. Łukawska