Warzywa i owoce powinny stanowić połowę tego, co jemy. Wiemy, że są zdrowe, ale nie wiemy, że niezbędne w dużych ilościach w każdym posiłku. Upowszechnienie talerza (pisaliśmy o tym tutaj) pełnego warzyw i owoców oraz integracja wokół tej idei całego środowiska, to najważniejsze dziś zadanie liderów organizacji branżowych.
Niskie krajowe spożycie owoców i warzyw to jedna z podstawowych naszych wad żywieniowych. Największym ograniczeniem konsumpcji jest postrzeganie owoców i warzyw jako dodatek. Z okazji Dnia Warzyw i Owoców liderzy produkcji sektora zaprezentowali strategię oraz nową identyfikację wizualną promocji warzyw i owoców. W podwarszawskim Pałacu Mała Wieś spotkali się przedstawiciele organizacji producenckich, jednostek naukowych, plantatorzy i przetwórcy.
Składam najlepsze życzenia wszystkim, którzy dziś świętują. Konsumentom, którzy znają rolę owoców i warzyw oraz producentom, którzy to nasze dobro narodowe produkują. Gratuluję wszystkim, którzy pracują na rzecz integracji sektora. Potrzebujemy zbiorowej mądrości, wymiany doświadczeń i nade wszystko promocji – mówi Witold Boguta, Prezes Zarządu Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw.
Badamy wraz z firmą Kantar konsumpcję i różnorodność konsumpcji warzyw i owoców. Uwadze Państwa polecam wskaźnik „Wczoraj na talerzu”. Jest on wyliczany na podstawie deklaracji dotyczących posiłków z dnia poprzedzającego badanie, w których pojawiły się warzywa, owoce i ich przetwory. Wiemy, że tylko 15% Polaków odżywia się zgodnie z zaleceniami dietetyków. To dla naszego środowiska jest motywacją i jakimś zobowiązaniem. Chcemy współpracować z każdym, kto potrafi podnieść świadomość ludzi opiniotwórczych i konsumentów. Warzywa i owoce powinny stanowić połowę tego co jemy – dodaje Witold Boguta, Prezes KZGPOiW i Przewodniczący Komisji Zarządzającej Funduszem Promocji Owoców i Warzyw.
Liderzy sektora zwracają uwagę, iż warzywa i owoce powinny stanowić połowę tego, co jemy. Wspólnie zgodzili się co do użyteczności tej rekomendacji. Zdaniem branżowych ekspertów, połowa jest prostsza niż pięć porcji. Takie uproszczenie da wzrost świadomości roli warzyw i owoców w naszej diecie. Do tej koncepcji tworzony jest system identyfikacji wizualnej oraz narzędzia, które pozwolą z niego korzystać wielu organizacjom i agencjom pracującym na rzecz sektora. Będzie on wdrażany w 2021 roku we wszystkich projektach finansowanych z Funduszu Promocji Owoców i Warzyw.
Jeżeli chcemy przekonać Polaków do większego spożycia warzyw i owoców, to powinniśmy znaleźć przede wszystkim te wąskie gardła – dlaczego oni tego nie robią. Po pierwsze – edukacja, od najmłodszych lat. I na tym nie powinniśmy poprzestawać, bo jedna lekcja biologii w szkole nie załatwia tematu, żeby przekonać dzieci chociażby do tego, że warzywa i owoce są bardzo ważnym składnikiem codziennej diety. Musimy sprawić, że Polacy zrozumieją „piramidę zdrowego odżywiania”, która jest dla nas wszystkich nieczytelna. Dobrym praktycznym rozwiązaniem może być zwykły talerz podzielony na połowę, którą powinny stanowić w codziennej diecie, w każdym posiłku, warzywa i owoce. Reszta to dodatki skrobiowe i białkowe – mówiła komentując badania konsumpcji Agnieszka Piskała-Topczewska, dietetyk, specjalista ds. żywienia, diet coach, Nutritionlab.
W podejmowanych działaniach plantatorom sprzyjają trendy. Na całym świecie 2021 rok ustanowiono Światowym Rokiem Owoców i Warzyw.
Chcemy jeść bardziej zbalansowane jedzenie, więcej warzyw, więcej owoców, mniej mięsa. Ludzie patrzą jak je przygotowywać, już nie jedzą smażonego, ciężkiego, tylko bardziej gotowane bądź duszone. Najważniejszym trendem, który ja osobiście jako Szef Kuchni zaobserwowałem, z którym my musimy się jako Szefowie Kuchni zderzyć przy ofertach, bufetach czy imprezach, jest to, że ludzie mają większą świadomość, że jest więcej bardzo fajnych produktów takich jak polskie owoce i warzywa. Dobrze widać, że ludzie właśnie tego potrzebują i tego pragną – mówi Sebastian Olma, TopChef i Szef Kuchni Hotelu Pałacu Mała Wieś oraz restauracji Stara Wozownia.
Polscy producenci oferują szeroki asortyment świeżych warzyw i owoców, w coraz dłuższych sezonach, oraz ich przetwory i mrożonki. Stawiają na kuchnię nadal smaczną, ale lżejszą. Postanowili łączyć producentów z konsumentami. W Dniu swojego święta pokazali, że mają pomysły na zwiększenie konsumpcji i wzmacnianie dobrych nawyków żywieniowych.
Przyjęta symbolika określa w bardzo prosty sposób ilość warzyw, którą powinniśmy spożywać codziennie. Ta połowa talerza to jakby połowa sukcesu w żywieniu. Uważam, że to bardzo dobry pomysł. Zgodne działanie całego środowiska, związanego z owocami i warzywami, na pewno da synergię. Ja już widzę pewne pomysły dla naszej akcji promocyjnej, na pewno je wykorzystamy. Bardzo interesujące. Producenci papryki na pewno powinni zwrócić uwagę na mądre proste skłonienie ludzi do spożywania naszych produktów – mówi Mirosław Łuska – Prezes Zrzeszenie Producentów Papryki RP.
Połowa sukcesu przykładem dla innych branż, że można pogodzić interesy i patrzeć bardziej długofalowo. Wspólne przekonywanie konsumentów przyniesie lepsze efekty niż pojedyncze działania. W federacji którą reprezentuję, już widzę kilka takich przykładów, również w innych branżach, gdzie organizacje tworzą wspólne projekty, wychodząc na rynek europejski, na rynek światowy, na rynek krajowy i rzeczywiście przynosi to sukcesy. I myślę, że w owocach i warzywach też jest to świetny pomysł, warty kopiowania i naśladowania – mówi Agnieszka Falba-Gałkowska z Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych.
Fundusz Promocji Owoców i Warzyw i nasza wspólna strategia „Połowy sukcesu”, pokazały, że wszyscy mogą razem dla dobra branży współpracować. Myślę, że jest to świetny przykład do naśladowania i zachęcam inne Fundusze żeby współpracowały w podobny sposób – jednoczyły siły dla dobra polskich konsumentów i rolników – dodaje Agnieszka Falba-Gałkowska.
To jest naprawdę wyjątkowy projekt. Jabłko rozmawia ze sobą, ale nigdy nie zdarzyło się żebyśmy wypracowali aż tak wspólne działania. Jest to naprawdę wyjątkowy czas i wyjątkowe szanse przed nami. Mam ogromną nadzieję, że to co teraz wypracowaliśmy pozwoli skatalizować cały potencjał który drzemie w tej branży – mówi Maciej Majewski, Prezes Stowarzyszenie Sadów Grójeckich.
Wypracowaliśmy naprawdę świetne rozwiązania. Jesteśmy w stanie poinformować konsumenta o walorach zdrowotnych, smakowych i wszystkich emocjach, które są związane ze spożyciem owoców i warzyw. Połową sukcesu jest to, żeby na każdym talerzu połowę stanowiły owoce i warzywa, a obok tego talerza jest zawsze miejsce minimum dla jednego jabłka dziennie – dodaje Maciej Majewski.
źródło: KZGPOiW