Bardzo popularne niegdyś sady niskopienne z liczbą 420 dużych drzew na 1 ha zamieniono na sady karłowe, z 3000 małych drzew na podobnej powierzchni. Wzrost liczby drzew na jednostce powierzchni miał decydujący wpływ na wysokość plonu i zbiorów jabłek. Plony z dużych drzew jabłoni wynosiły 15–20 t/ha, a z małych – 40–50 t/ha. W latach 1980–1989 zbiory jabłek wahały się od 1,3 do 1,7 mln ton, a po 2000 r. – od 2,8 do 3,2 mln ton, z rekordem w 2012 r. – ponad 3,8 mln ton. Wraz ze zbiorami jabłek wzrósł ich eksport, z około 150 do 850 tys. ton, a w sezonie 2012/2013 do ponad 1,2 mln ton, z czego około 60% do Rosji. Od kilku lat jesteśmy największym producentem jabłek w Europie i trzecim na świecie po Chinach i USA, a od dwóch lat – największym eksporterem jabłek na świecie. Wyprzedzamy Chiny o 250 tys. ton. Udział naszych jabłek w światowym eksporcie waha się od 18 do 20%. Po raz pierwszy w historii naszego sadownictwa polskie jabłka odgrywają dominującą rolę na światowym rynku. Są cenione ze względu na dobry smak, wysokie bezpieczeństwo zdrowotne i niskie ceny.
W ciągu ostatnich 25 lat wzrosły także zbiory innych gatunków owoców. Zajmujemy pierwsze miejsce na świecie w produkcji owoców maliny, porzeczki czarnej i wiśni. Nasze sadownictwo, w bardzo krótkim czasie zamieniło się z ekstensywnego na nowoczesne z wysokim poziomem intensywności produkcji owoców.
W rozwoju produkcji jabłek w kraju wielką rolę odegrał przemysł przetwórczy produkujący jabłkowy sok zagęszczony. Około 50% jabłek przerabiano na ten produkt. W dekadzie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku produkcja tego soku wynosiła średnio 80 tys. ton, w ostatnich 5 latach wahała się od 180 do 220 tys. ton, a w roku 2012 sięgnęła prawie 300 tys. ton, z czego 90% wyeksportowano do różnych krajów. W produkcji jabłkowego soku zagęszczonego zajmujemy pierwsze miejsce w Europie i drugie na świecie, po Chinach.
Rozwój nowoczesnej uprawy jabłoni był możliwy dzięki zasadniczym zmianom w wielkości produkcji, jakości i typie drzewek jabłoni. Polscy szkółkarze, na podstawie wzorów w produkcji drzewek w krajach zachodniej Europy, w krótkim czasie rozwinęli ich produkcję wolnych od groźnych chorób wirusowych, w typach dostosowanych do wymagań nowoczesnych sadów jabłoniowych. Zaprzestano produkcji drzewek na silnie rosnącej podkładce siewki ‘Antonówki’, a rozszerzono – na wegetatywnych podkładkach, ze znaczącą przewagą ‘M.9’. Produkcja drzewek jabłoni wzrosła z kilku do około 15 mln sztuk, z czego 40–50% eksportowano do rożnych krajów, głównie Europy Wschodniej.
Duży eksport jabłek był możliwy dzięki nowo powstałym organizacjom eksporterów posiadających zdolności szybkiego wysyłania większych partii jabłek do dalekich krajów.
Jeszcze więcej powodów do dumy…
W tym 25-leciu powstała nowa forma organizacji producentów i eksportu jabłek. Są to grupy i organizacje producentów. W ostatnim roku było ich ponad 300, w tym około 100 zajmujących się większym eksportem jabłek. Wiele z nich ma nowoczesne chłodnie o pojemności powyżej 5000 ton oraz obiekty wyposażone w urządzenia do sortowania i pakowania jabłek z możliwością eksportu do dalekich krajów, nie tylko europejskich. Na podkreślenie zasługuje fakt, że wysoki eksport jabłek był możliwy tylko dzięki dobrze działającym grupom i organizacjom producentów.
Ważnym czynnikiem w rozwoju nowoczesnej produkcji jabłek była zmiana wielkości gospodarstw. Powierzchnia sadów zwiększyła się z kilku do kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu hektarów. W większości dużych gospodarstw produkcja jabłek jest na wysokim, a w kilkudziesięciu na najwyższym światowym poziomie. Te gospodarstwa są podziwiane przez zagranicznych producentów, także z krajów z wysokim poziomem produkcji jabłek. Sposoby rozwoju nowoczesnej produkcji jabłek w naszym kraju traktowane są przez wielu zagranicznych sadowników jako wzór godny do naśladowania. Do tej pory nikomu, nie tylko w Europie, nie udały się tak duże zmiany w tak krótkim czasie.
W Polsce zmieniła się nie tylko produkcja, lecz także sami producenci. Posiadają wyższy poziom wiedzy o nowoczesnej produkcji i eksporcie jabłek. Są chętni do stałych zmian w produkcji i współdziałania w rożnych organizacjach. Wzrósł poziom wykształcenia oraz zaszła istotna zmiana w mentalności.
Dużą korzyść z tych zmian odnieśli krajowi konsumenci jabłek. Przez cały rok jabłka są dostępne po cenach detalicznych – najniższych na świecie.[NEW_PAGE]Podstawy naszego sukcesu
Jakie czynniki miały największy wpływ na niewątpliwe sukcesy naszego sadownictwa w skali światowej? Bardzo ważna była możliwość podróżowania do krajów Europy Zachodniej po 1989 r. Grupy sadowników i szkółkarzy dokładnie podpatrywały tamtejsze metody uprawy oraz produkcji jabłek i drzewek jabłoni. Zdobyte doświadczenia szybko wykorzystali w unowocześnieniu swoich sadów i szkółek. Rozwinęła się uprawa sadów karłowych i produkcja drzewek na podkładce ‘M.9’.
Sposoby uprawy i produkcji dynamicznie na szeroką skalę upowszechniało Towarzystwo Rozwoju Sadów Karłowych (TRSK). Jednym ze sposobów lepszego poznania nowoczesnej produkcji jabłek było 15 wyjazdów szkoleniowych (organizowanych przez TRSK) do dalekich krajów, w których produkcja jabłek była na wysokim poziomie.
Decydujący wpływ na rozpoczęcie procesu intensyfikacji produkcji jabłek miały pierwsze grupy producentów, które w oparciu o doświadczenia zdobyte w różnych krajach podjęły ryzyko zmian w swoich sadach i szkółkach. Ponadto polskich sadowników i szkółkarzy cechują pracowitość, chęć poszerzania wiedzy i konsekwentne wprowadzanie zmian w gospodarstwach, a bez tych cech trudno byłoby osiągnąć sukces w jakiejkolwiek dziedzinie.
Czynnikiem, który miał bardzo duży wpływ na wzrost produkcji i eksportu jabłek, było przystąpienie naszego kraju do Unii Europejskiej, a co za tym idzie – uzyskane środki pomocowe. Należy podkreślić, że bez unijnej pomocy finansowej niemożliwy byłby tak dynamiczny rozwój naszego sadownictwa i eksport jabłek. Inny ważny czynnik wynikający z akcesji Polski do UE to liberalizacja handlu jabłkami. Bez większych problemów można wywozić nasze jabłka na cały świat. Większość producentów jabłek bardzo pozytywnie ocenia nasze członkowstwo w tej europejskiej Wspólnocie.
Ojcowie sukcesu
Te niewątpliwe sukcesy mają wielu ojców. Dużą pomocą były opracowane i wdrażane przez naszą naukę sadowniczą wyniki badań z zakresu nowoczesnej produkcji jabłek. Ważną rolę odegrały nowo powstałe organizacje sadownicze oraz instytucje związane z rozwojem sadownictwa. Na podkreślenie zasługują różne formy pomocy ze strony samorządów i administracji państwowej, zwłaszcza Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Istotny udział w tych sukcesach miały firmy oferujące nowe środki produkcji, włącznie z ich wdrażaniem w praktyce. Bardzo dużą pomocą dla producentów, nie tylko jabłek, były informacje w prasie fachowej o sposobach nowoczesnej produkcji owoców w naszym kraju. Tylko zgodna działalność wielu „ojców” jest gwarancją wielkich sukcesów. Przykładem tego są polskie jabłka. W tym 25-leciu nasze sadownictwo osiągnęło sukcesy na światową skalę – po raz pierwszy w swojej historii. Jest powód do stwierdzenia, że nam się udało. Tak to także oceniają sadownicy z innych krajów. Co piąte produkowane w Europie jabłko jest polskie. Nasze owoce znajdują odbiorców, którzy znają hasło „Dobre, bo polskie”. Na arenie międzynarodowej polskie jabłka kreują i utrwalają pozytywną opinię o naszej gospodarce. Polska stała się europejską stolicą produkcji jabłek. Są powody do optymizmu i dumy.
Nadchodzi nowe
W kolejnym 25-leciu czekają nas dalsze zmiany w produkcji i eksporcie jabłek. Jeszcze za dużo jest jabłek deserowych niskiej jakości. Konieczna jest szybka poprawa w tym zakresie. Za dużo podmiotów zajmuje się eksportem naszych jabłek, co ujemnie wpływa na poziom cen eksportowanych jabłek. Temu można zapobiec przez zorganizowanie pięciu – siedmiu firm handlowych, ze zdolnością wyeksportowania około 70% jabłek. Ważne będą polskie stosunki gospodarczo-polityczne z rządem rosyjskim, największym odbiorcą naszych jabłek. Zdecydowanie za mało producentów owoców, w tym jabłek, jest zrzeszonych w organizacjach zajmujących się produkcją i eksportem owoców. Więcej razem, a mniej w pojedynkę – to hasło powinno im przyświecać w nadchodzących latach.
W minionym 25-leciu stworzyliśmy podstawy do nowoczesnej produkcji jabłek, do wysokiej produkcji i eksportu jabłek, m.in. przez rosnący potencjał produkcyjny naszych sadów jabłoniowych. Przy normalnych warunkach pogodowych, zbiory jabłek znacznie przekroczą poziom 4,0 mln ton. Wtedy mogą być duże problemy z zagospodarowaniem wszystkich jabłek po opłacalnych cenach. Moim zdaniem bezpieczny będzie poziom 3,5 mln ton, w tym co najmniej 2,1 mln ton jabłek deserowych wysokiej jakości. Nie zwiększać, a poprawiać produkcję jabłek.
Prof. dr hab. Eberhard Makosz
Towarzystwo Rozwoju Sadów Karłowych
Profesor był a i nawet mimo wieku nadal jest wizjonerem. Wg mnie pewną skazą na jego poglądach jest i był stosunek do przetwórców. Jestem wręcz przekonany że ci ostatni cynicznie go wykorzystali i nadal wykorzystują do realizacji własnych zysków kosztem sadowników.
słowo na niedzielę:
„szukajcie, a znajdziecie”
a pytanie brzmi:
szukamy a) ojców, b) dziury w całym
prawidłowe (i nie) prosimy nadsyłać…
Czyżby koniunkuralizm Profesora? A co się stało z świętymi przedwórcami? Od jakiegoś czasu Profesor szuka ojców polskiego sukcesu sadowniczego ale widzę że skraca listę. Polecam poprzednia listę zawierającą „Producenci soków zagęszczonych przez zwiększanie swoich mocy przerobowych i skupu około 50% wyprodukowanych jabłek.” i link: https://www.ogrodinfo.pl/drzewa-owocowe/ten-sukces-ma-wielu-ojcow#forum