6 marca w gospodarstwie sadowniczym Państwa Małgorzaty i Kazimierza Pączków w Wierzchucicach (powiat bydgoski, gmina Sicienko) grupa sadowników z różnych rejonów Polski miała okazję zobaczyć, jak podczas mechanicznego cięcia drzew sprawdza się maszyna czeskiej firmy Ostraticky.
Pokaz zorganizowała firma Urmik z Michałowa Rudnickiego, a instrukcji odnośnie do działania i obsługi piły tarczowej udzielał jej przedstawiciel Adam Wolski oraz właściciel maszyny i gospodarz spotkania – Kazimierz Pączka. Jego zdaniem zakup piły zmniejszy o połowę nakłady pracy na cięcie i formowanie koron jabłoni, jak również ograniczy problem związany ze znalezieniem fachowej siły roboczej.
Nowe nasadzenia jabłoni sadownik planuje zakładać w większym zagęszczeniu drzew, a odległości między rzędami będą zmniejszane, gdyż korony drzew poddawane mechanicznemu cięcia są znacznie węższe niż w przypadku cięcia ręcznego i tworzą dość wąski szpaler.
Zapraszam do galerii.
DŁ-B