O wiśniach w Budapeszcie

W Budapeszcie pod koniec maja odbyło się kolejne posiedzenie ekspertów zajmujących się wiśniami, którzy dokonali oceny bieżącej sytuacji w produkcji tych owoców oraz zapasów przetworów wiśniowych. W spotkaniu uczestniczyło 12 specjalistów z Węgier, 5 z Niemiec i jedna z Polski (niżej podpisany). Pod koniec maja na Węgrzech wiśnie były po opadzie zawiązków, a w Polsce i w Niemczech — przed opadem czerwcowym, dlatego prognozę zbiorów w tych dwóch krajach traktuje się jako wstępną (tabela).

Prognoza zbiorów wiśni przedstawiona 29 maja br.

Ze wstępnej prognozy można wnioskować, że w tych krajach w 2006 r. zbiory mogą być wyższe o 33% niż w 2005 roku i niższe o 12% niż w 2004 r. Powierzchnia sadów wiśniowych wynosi: w Polsce — 35 000 ha, na Węgrzech — 13 000 ha, w Niemczech — 6000 ha. Zdaniem ekspertów, ceny skupu wiśni w 2006 r. powinny być na poziomie ubiegłorocznych, czyli 0,50 euro za kilogram owoców na sok i około 0,60 euro/kg owoców do produkcji kompotów i mrożonek. Na wysokość cen duży wpływ będą miały zbiory wiśni w Serbii — wg wstępnych informacji — znacznie wyższe niż w roku ubiegłym. Wysokość cen w bieżącym roku, pomimo wyższych zbiorów, uzasadnia się brakiem zapasów przetworów z wiśni oraz wzrostem popytu na kompoty z tych owoców w Niemczech. Przy takich cenach produkcja owoców wiśni w Polsce może być bardzo opłacalna.

W Niemczech i na Węgrzech obserwuje się ograniczenie produkcji wiśni. Nie zakłada się nowych sadów towarowych na większych powierzchniach, ewentualnie tylko kwatery dostosowane do mechanicznego zbioru. Węgierski Związek Sadowniczy oraz polskie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotowały wnioski o dotacje na karczowanie niskoprodukcyjnych sadów wiśniowych. Niemiecka organizacja sadownicza przygotowuje wniosek do Komisji Europejskiej o dotacje na promowanie świeżych i przetworzonych owoców wiśni. W tym programie — popartym już przez Węgrów — powinni uczestniczyć również polscy producenci wiśni.

Podczas tego dwudniowego spotkania zwiedziliśmy węgierskie gospodarstwa sadownicze i przetwórnie owoców. Dawniej w sadach najwięcej było drzew sokowej odmiany 'Ciganymeggy' (wiśnia cygańska), teraz stanowi ona zaledwie 13% nasadzeń, dominują natomiast odmiany z grup Ujfehertoi (ok. 40%) i Erdi (ok. 20%). Warto dodać, że w węgierskich sadach jeszcze popularna jest serbska odmiana 'Oblacińska' — bardzo plenna, ale jej owoce nadają się tylko do produkcji soków bądź nalewki. W węgierskich i serbskich sadach wiśniowych nie ma odmiany 'Łutówka'.

Węgrzy rozpoczynają wdrażanie IP w sadach wiśniowych, powoli wprowadzany jest również EUREPGAP. W Niemczech nie można już sprzedać owoców wiśni lub przetworów z nich bez certyfikatu IP. Sadownicy niemieccy, którzy posiadają certyfikat IP, otrzymują z UE dotacje w wysokości 300–500 euro/ha.

Szczególną uwagę zwróciłem na ekonomikę produkcji wiśni na Węgrzech i w Niemczech. W obu tych krajach średnie plony wynoszą 6–10 t/ha, a w wielu nowoczesnych sadach przekraczają 10 t/ha. Zdaniem zarówno węgierskich, jak i niemieckich producentów wiśni, aby produkcja owoców była opłacalna przy plonach poniżej 10 t/ha, minimalna cena skupu powinna wynosić 0,50–0,60 euro/kg, a powyżej 10 t/ha — 0,40–0,50 euro/kg. Warto podkreślić, że takie ceny uzyskiwano w 2005 r. w Niemczech, na Węgrzech i w Polsce.

Moje sugestie dla naszych producentów owoców (czyt. też HO 5/2006):

  • Warto utrzymać dominującą rolę (70–80%) odmiany 'Łutówka' w naszych sadach wiśniowych oraz produkcję mrożonek. Ta odmiana znajduje się tylko w sadach niemieckich, gdzie zbiera się około 10 000 ton jej owoców (w Polsce ponad 100 000 ton). Ma ona zalety i wady. Jakością owoców i ich przydatnością dla przetwórstwa nadal przewyższa inne znane odmiany wiśni. Za wadę uznano późną porę dojrzewania owoców. Zbiory wiśni w Polsce następują po zbiorach
    w Serbii i na Węgrzech. Okazuje się, że późne dojrzewanie owoców może być zaletą — przedłuża się okres przerobu owoców wiśni.
  • W Polsce w nowych sadach wiśniowych warto sadzić odmiany, których owoce przeznaczone do przetwórstwa można zbierać mechanicznie.
  • Odmiany deserowe mogą stanowić u nas około 20% powierzchni sadów wiśniowych.

W 2004 r. ceny skupu nie pokrywały kosztów produkcji. Wówczas uważano, że winne temu były zakłady przetwórcze. Okazuje się, że o poziomie cen decyduje odbiorca owoców czy przetworów z wiśni. A tym odbiorcą, który dyktuje ceny, są duże sieci handlowe, głównie w Niemczech. Może się zdarzyć, że niektóre zakłady obniżają ceny skupu w stosunku do cen, jakie otrzymują od odbiorcy. Wtedy trzeba reagować — prowadzić rozmowy, a tylko w ostateczności strajkować.

Related Posts

None found

Poprzedni artykułANTURIUM PO HOLENDERSKU (CZ. II)
Następny artykułWokół akcyzy na mazut dla ogrodników

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.