Sieć szwedzkich marketów ICA wycofała ze sklepów 19 ton jabłek po wykryciu w nich za wysokiego poziomu pozostałości środków ochrony roślin. Szwedzi twierdzą, że jabłka pochodzą z Polski - poinformował serwis RMF24 za szwedzką telewizją SVT.
Jak podano, chodzi o chloropiryfos – owoce zawierały go 0,08 miligramów na kilogram; dopuszczalna norma zaś to 0,01 miligramów.
Sklep wycofał całą partę – 19 ton jabłek, zakupioną, jak poinformowano, w Polsce, a szwedzkie służby sanitarne poinformowały o sprawie Komisję Europejską.
Warto przypomnieć, że od 10 sierpnia 2016 w UE obowiązują nowe, niższe nich dotychczas najwyższe dopuszczalne poziomy pozostałości chloropiryfosu w owocach i warzywach – dla jabłek ten poziom obniżono z 0,5 do 0,01 miligrama na kilogram owoców.
Więcej na ten temat na www.rm24.pl
Źródło: RMF24
mp
Tak sie kończą pseudooszczędności, środki ze wschodu gdzie niewiadomo co jest, tanie podrubki. Wycofali te jabłka i co dalej ?
A zwojek w sadach do oporu.
Jak sie opryskuje Reldanem tuz przed zbiorem bo zwójka chodziła to taki efekt. Kto to cudo wysyłał ?