Ten sport odznacza się intensywną czerwienią – czym góruje nad innymi czerwonymi mutantami różnych odmian gruszy. Nie jest zbyt rozpowszechniona w handlu, ale zarabia na siebie. Jak? – Od tego właśnie jest marketing.
Zwracająca uwagę czerwień owoców nie idzie w parze z plennością drzew. Właściciel Me Amore prowadzi, więc politykę zrównoważonej podaży jej owoców. Po starannym sortowaniu gruszki trafiają do handlu wyłącznie jako owoce segmentu premium. Po kilku latach od wprowadzenia na rynek klon jest uprawiany na powierzchni 11,5 hektarów – poszerzanie tego areału będzie dopasowywane do potrzeb handlu tak, by nie spowodować obniżenia ceny owoców.
Rodzimym rynkiem Me Amore jest Benelux, ale gruszki te można spotkać w Skandynawii, Wielkiej Brytanii i na Bliskim wschodzie. Klienci chętnie wracają do tej odmiany pamiętając jej barwę i smak.
za: ltv.be
PG