28 września na Zamku Kazimierzowskim w Sandomierzu obradował I Sandomierski Jabłkowy Kongres Eksporterów Polskich. Jego zwołanie i przygotowanie wzięło na siebie Stowarzyszenie Eksporterów Polskich.
W bieżącym sezonie region sandomierski spodziewa się zebrać około 600 tys. ton jabłek. Co czwarte polskie jabłko pochodzi właśnie stąd. By nie zachwiać równowagi na regionalnym i krajowym rynkach trzeba wyeksportować około 60% zbieranych właśnie jabłek. Ten rok może być bardzo dobry dla sandomierskich – i polskich sadowników: tylko u nas spodziewany jest wzrost owocowania (w porównaniu do sezonu poprzedniego). W Europie tych owoców będzie o ponad 1 mln ton mniej. Na świecie – o około 3 mln ton mniej. Stwarza to dla naszych producentów szansę dobrego zarobku oraz umocnienia swojej pozycji na dotychczasowych rynkach i wejścia na nowe. O nasze jabłka pytają już handlowcy z wielu krajów. Pojawiły się mozliwości eksportu nawet do Chin!
Osiągnięcie możliwie najlepszych rezultatów wymagać będzie od sadowników dobrego przygotowania owoców (jakość, opakowania) oraz wspólnego działania. W rozproszeniu nie da się działać na rozległym światowym rynku. W trudnej sztuce międzynarodowego handlu mogą pomóc sadownikom wyspecjalizowane agendy rządowe – Bank Gospodarstwa Krajowego i Korporacja Ubezpieczeń Kontraktów Eksportowych oraz Wydziały Handlu i Wspierania Inwestycji polskich ambasad.
Szerzej o Kongresie – w najbliższych numerach naszych czasopism.
pg