Gruzja jest jednym ze światowych liderów w produkcji orzechów laskowych. Ukraina – dopiero raczkuje w tej produkcji, ale plany ma ambitne. W obu krajach działają stowarzyszenia branżowe skupiające plantatorów leszczyny. W tym roku podpisały umowę o wszechstronnej współpracy.
W zbiorach orzechów laskowych Gruzja ustępuje tylko trzem państwom świata – Turcji, Włochom i USA. W niekorzystnym ubiegłym roku ze swoich około 70 tys. hektarów plantacji zebrali Gruzini 23,7 tys. ton orzechów (spadek w stosunku do roku poprzedniego o prawie 30%). Wyeksportowali zaś 17 tys. ton (-37,3%).
Słabe zbiory zawdzięczają gruzińscy sadownicy masowemu wystąpieniu pluskwiaka Halyomorpha halys, który zaatakował w Zachodniej Gruzji leszczynę, kukurydzę i inne uprawy zmuszając władze administracyjne kraju do użycia lotniczych opryskiwaczy na powierzchni ponad 100 tys. hektarów.
Zainteresowani leszczyną w Gruzji skupili się w Związek Producentów Leszczyny, która współpracuje z włoskimi szkółkami i doradcami.
Ukraińcy mają już swoją organizację branżową – Ukraiński Związek Orzechowy. W skupionych w nim firmach często goszczeni są specjaliści z Gruzji. Związek wspierał powstanie 350 ha wdrożeniowych sadów na Ukrainie, teraz „przygotowuje grunt” pod sadzenie kilku tysięcy hektarów produkcyjnych plantacji. Zdaniem szefa gruzińskiego Związku Ukraina ma bardzo dobre warunki naturalne do uprawy leszczyny i wielki potencjał w produkcji orzechów laskowych. Ma też wielu zdecydowanych biznesmenów upatrujących w tej uprawie spore korzyści.
Dla zacieśnienia związków i współpracy ukraiński oraz gruziński związki podpisały w Odessie umowę o wszechstronnej współpracy.
Za: east-fruit.com
PG