Europa pozostanie głównym odbiorcą polskich jabłek

Kraje europejskie, w tym Rosja, pozostaną w najbliższych latach głównym rynkiem zbytu polskich jabłek - uważa profesor Eberhard Makosz, prezes Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych. Warunkiem jest jednak wysoka jakość tych owoców.

Obecnie prawie 100 proc. jabłek trafia na rynek europejski. Tak będzie również za kilka lat. Dlatego istotne jest dokładne poznanie wymagań importerów – twierdzi Makosz. Jego zdaniem Polska może zwiększyć eksport tych owoców np. do Niemiec, Francji i Anglii, uzyskując wyższe ceny pod warunkiem, że jakość jabłek będzie wysoka, a odmiany dostosowane do gustów tamtejszych konsumentów.

Nadal największym odbiorcą naszych jabłek będzie Rosja. Tam można jeszcze eksportować jabłka niższej jakości i prawie wszystkich odmian jabłoni uprawianych w naszym kraju – zaznacza Makosz.

Istotne jest też zdobycie nowych rynków zbytu, takich jak kraje arabskie czy Dalekiego Wschodu (m.in. Chiny) i Stany Zjednoczone. W początkowym okresie eksport będzie niewielki, może wynieść najwyżej do 5 proc. całego eksportu tych owoców – ocenia profesor.

Polska jest największym producentów jabłek w Europie. Wysokość zbiorów waha się w zależności od warunków pogodowych, produkcja jednak znacznie przekracza krajowe zapotrzebowanie, więc eksport jest konieczny. W 2013 r. zbiory jabłek wyniosły ok. 2,6 mln ton, rok wcześniej było to 2,8 mln ton. W ostatnich latach, przy spożyciu około 600 tys. ton, trzeba było wyeksportować od 800 tys. do 1,2 mln ton. Stanowiło to około 60 proc. wszystkich jabłek deserowych.

Według profesora, przy tak wysokim udziale eksportu, uprawę odmian trzeba dostosować do wymagań rynków różnych krajów. Wzrasta zainteresowanie odmianami jednokolorowymi. W krajach arabskich można sprzedać tylko jabłka koloru czerwonego, a w Północnej Afryce także koloru żółtego. Jabłka jednokolorowe są coraz bardziej poszukiwane W Europie.

Do odmian czerwonych zaliczamy 'RedJonaprince', charakteryzującą się wyraźnym intensywnym kolorem i wysoką plennością drzew. Odmiana ta w Polsce uprawiana jest na szeroka skalę, owoce kupowane są przez wszystkich odbiorców na świecie, a produkcja jest bardzo opłacalna. Łatwo jest też sprzedać odmiany: 'Decosta', 'Jonagored' i 'Rubin' oraz 'Gala'.

Najważniejsza odmiana o żółtym kolorze to 'Golden Delicious'. Owoce tej odmiany są szczególnie poszukiwane zarówno w krajach Europy Wschodniej, jak i Zachodniej. Na produkcji tych jabłek można dobrze zarobić.

Nadal będą miały zbyt odmiany dwukolorowe, takie jak 'Sampion', 'Idared' i 'Ligol'. Sampion chętnie jest kupowany przez kraje skandynawskie, Wielką Brytanię, kraje wschodniej Europy i Niemcy. 'Idared' łatwo znajduje zbyt w Rosji, choć powoli traci na atrakcyjności ze względu na mierny smak. Natomiast zyskuje polska odmiana jabłek 'Ligol' o lekko kwaskowatym smaku.

W opinii Makosza, obecnie eksportem jabłek zajmuje się zbyt wiele podmiotów, które między sobą konkurują. Wielu odbiorców chce kupować duże jednolite partie jabłek w ciągłej dostawie, dlatego prawdopodobnie konieczna będzie koncentracja eksportu.

Źródło:

Related Posts

None found

Poprzedni artykułSugestia owinięta w bawełnę?
Następny artykułDo 11 lipca konsultacje ws. dopłat bezpośrednich

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.