Białorusini przetworzą dodatkowo 60 tys. ton polskich jabłek

We wtorek na Białorusi odbyły się spotkania z przedstawicielami polskiego biznesu, który jest zainteresowany m.in. inwestycjami w zakłady przetwórcze. Jak piszą „Biełorusskije Nowosti”, niezależna gazeta internetowa, Polaków najbardziej interesowała możliwość przetwarzania na Białorusi jabłek.

Strona białoruska wyraziła gotowość przyjęcia do końca roku w celu przetworzenia dodatkowych 60 tys. ton jabłek. W sumie białoruskie zakłady przetwarzają rocznie 200-220 tys. ton jabłek. Produkują z nich wina owocowe, soki oraz odżywki dla dzieci.

Stowarzyszenie Gospodarstw Rolnych Obwodu Mińskiego obawia się – jak pisze gazeta – że wejście polskiego surowca na rynek białoruski ograniczy ich możliwości sprzedaży własnej produkcji. „Jeśli polski surowiec zaleje nasze zakłady przetwórcze, gdzie będziemy sprzedawać własny?” – powiedział szef Stowarzyszenia Mikałaj Silin.

Białoruskie Ministerstwo Rolnictwa zapewnia jednak, że wykorzystanie białoruskiego surowca jest i będzie dla kraju priorytetem. „Sprowadzanie polskiego surowca będzie zasadne tylko w przypadku ekonomicznej efektywności, czyli jeśli towar będzie sprzedawany, a zakłady będą czerpać z tego zyski” – powiedział wiceprezes koncernu Biełgospiszczeprom Ihar Szustou.

Jak podkreśla portal, podczas rozmów strona białoruska zaproponowała polskim biznesmenom nie tylko dostarczanie na Białoruś surowca, ale również inwestowanie w modernizację istniejących przedsiębiorstw i tworzenie nowych, a także wspólne tworzenie przedsiębiorstw.

Obecnie na Białorusi działa ponad 30 zakładów zajmujących się przetwórstwem owoców i warzyw, a ich roczna zdolność produkcyjna konserw wynosi 300 tys. ton. Od 2006 do 2012 r. w modernizację fabryk konserw zainwestowano około 100 mln euro.

Według Bahdanaua białoruskie i polskie przedsiębiorstwa powinny „znaleźć jak najszybsze sposoby” zapełnienia niszy, która powstała na rynku rosyjskim w związku z embargiem. Dzięki temu – jak ocenia – jakość produkcji białoruskiej podniesie się do poziomu europejskiego. „Potem będzie już łatwiej przekierowywać towar do Europy albo do innych państw” – powiedział. Oprócz tego, jak podkreślił, zyska na tym również białoruski nabywca.

Białoruś zarabia na rosyjskim embargu – Białoruscy rolnicy zwiększyli eksport o 7,2 proc. od momentu wprowadzenia przez Rosję embarga na produkty rolno-spożywcze z UE – wynika z danych białoruskiego Ministerstwa Rolnictwa. W sierpniu wyeksportowano z Białorusi towary rolne na sumę 325 mln dol., czyli o 7,2 proc. więcej niż w sierpniu ubiegłego roku. W porównaniu z czerwcem br. eksport wzrósł o 61 mln dol., a więc o 23 proc.
 

Źródło:

Related Posts

None found

Poprzedni artykułŻegnamy Pawła Bonarka
Następny artykułZdrowe jedzenie w łódzkich szkołach

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.