Globalny wzrost ludności oraz wysokie ceny żywności to problemy, którymi zajmują się naukowcy z całego świata - pisze "The Guardian". Badacze szukają obecnie alternatywy dla tradycyjnych produktów spożywczych, aby znaleźć odpowiedź na globalne niedożywienie.
Na Ziemi już wkrótce może zabraknąć mięsa. Specjaliści ONZ twierdzą, że jedzenie owadów może być metodą walki z głodem na świecie. Przyjmuje się, że na jednego mieszkańca naszej planety przypada ich ponad 1,2 mln. Entomofagia, czyli jedzenie owadów, to strategia pokarmowa praktykowana obecnie przez dwa miliardy ludzi na ziemi. Są to głównie mieszkańcy Dalekiego Wschodu, Afryki i obu Ameryk. Wykorzystywanie insektów w gotowaniu jest też coraz popularniejsze w zachodniej kuchni alternatywnej.
Z raportu dra Tima Foxa jego wynika, że od 30 do 50 proc. z 4 mld ton żywności produkowanej na świecie idzie na zmarnowanie.Trzeba pamiętać, że razem z żywnością na śmietnik trafiają jej opakowania. Naukowcy z Harvardu, którzy zajmują się walką z odpadami, znaleźli na to intrygujące rozwiązanie. Bioinżynier David Edwards wspólnie z firmą WikiCells rozpoczął badania nad innowacyjnymi opakowaniami soków owocowych, kawy, lodów oraz innych produktów.
Pojemnik taki miałoby się składać się z miękkiej skóry, która „w całości zbudowana jest z naturalnych cząstek żywności utrzymywanych razem przy pomocy odżywczych jonów”. Warstwa ta nie tylko byłaby jadalna, ale również ulegałaby biodegradacji.
Amerykańska firma Modern Meadow zamierza np. zrewolucjonizować rynek mięsny. Założone przez ojca i syna przedsiębiorstwo będzie drukować wieprzowinę za pomocą tzw. „biodrukarek” 3D. Zamiast tradycyjnego tuszu, wprowadza się do nich kartridż, który zawiera tzw. „biotusz” złożony z setek tysięcy żywych komórek. Po wydrukowaniu żądanego kształtu, cząstki łączą się tworząc żywą tkankę.
W przyszłym roku złoty ryż – zmodyfikowany genetycznie do produkcji beta-karotenu, który organizm przetwarza w witaminę A – będzie uprawiany na Filipinach. Jeśli się sprawdzi może okazać się remedium na ślepotę oraz inne choroby krajów rozwijających się.
Tymczasem w Chinach uprawia się zielony ryż, który odporny jest na susze, powodzie i choroby. Jego „produkcja” ma wyżywić dodatkowe 100 milionów ludzi.
Za: onet.pl
pg
