W piśmie można przeczytać m.in.: „Sadownicy są zdesperowani, nie ma praktycznie takiego gatunku owoców, za który otrzymaliby godziwe pieniądze. Mimo zapowiedzi dotychczasowe spotkania z Panem Ministrem i zastępcami nie przyniosły żadnego efektu i nie podjęto jakichkolwiek działań w celu poprawy sytuacji. Sytuacja na rynku i jego specyfika nie pozwala odkładać tematu na bliżej nieokreślony czas”.
„Odnieśliśmy wrażenie, że nie podszedł Pan do naszych problemów z należytą powagą i że nie próbuje Pan szukać merytorycznych rozwiązań tej trudnej sytuacji” – kontynuują sadownicy.
„W spotkaniach nie uczestniczył niestety premier Mateusz Morawiecki, mimo tego, że zapowiedział pomoc sadownikom podczas pobytu w Kraśniku” – można również przeczytać w piśmie.