W roku 2015 zbiory jabłek były rekordowe i wyniosły około 4,0 mln ton. Podobne mogą być w tym roku. W ciągu ostatnich 15 lat podwoiły się. Tego jak dotąd nie zanotowano w żadnym kraju na świecie - zwraca uwage prof. Eberhard Makosz. Przedstawiamy jego opinie.
„W Polsce w ostatnich 5 latach założono 20 000 hektarów towarowych sadów jabłoniowych. Na tak duży wzrost nowych nasadzeń w krótkim czasie wpłynęła dobra koniunktura w ostatnich latach, dotacje do zakładania sadów, wysoki, łatwy i opłacalny eksport do krajów wschodniej Europy oraz opinie, że możemy zagospodarować nawet 5 mln ton jabłek. Ta wysoka produkcja miała decydujący wpływ na poziom cen skupu, najniższy od wielu lat.
W sezonie 2015/16 opłacalna była produkcja jabłek deserowych tylko odmian ‘Gala’, ‘Golden Delicious’ i ‘RedJonaprince’. Ich produkcja stanowi zaledwie 20% ogólnej produkcji jabłek. Nieopłacalna była produkcja jabłek deserowych pozostałych odmian i jabłek przemysłowych wszystkich odmian.
Po pierwszym roku niskich cen skupu wielu producentów ma poważne problemy finansowe. Tej jesieni ceny skupu jabłek są niższe niż w roku ubiegłym o tej samej porze. Za jabłka deserowe płaci się o 0,30 zł/kg mniej, a przemysłowe – o 0,20 zł/kg. Nie wiadomo jak będzie w następnych miesiącach. Jest mało prawdopodobne, aby były istotnie wyższe niż w zeszłym roku.
Zapowiada się drugi trudny sezon dla producentów jabłek. Dużej grupie grozi nawet bankructwa i wycofania się z towarowej produkcji tych owoców.
Wobec ciągłego wzrostu nowych nasadzeń, w kilku najbliższych latach zbiory jabłek mogą wzrosnąć do 4,5 mln ton bez większej nadziei na istotny wzrost cen skupu, a zatem opłacalnej produkcji wszystkich jabłek. Rynek krajów zachodniej Europy jest nasycony jabłkami wysokiej jakości. W krajach wschodniej Europy zakłada się sady jabłoniowe na dużych powierzchniach, przy pomocy państwowych dotacji. Powoli wzrośnie tam produkcja, a zmaleje import jabłek, w tym także z Polski.
W sezonach 2015/16 i 2016/17 zagospodarowanie jabłek było i może być następujące:
W najbliższych latach, przy zbiorach 4,5 mln ton, eksport jabłek może się wahać od 1,1 do 1,2 mln ton, a spożycie w kraju 700-800 tys. ton. Do zagospodarowania pozostaje około 2,5 mln ton, prawdopodobnie w całości przez przemysł przetwórczy. W tej wysokiej produkcji jabłek przemysłowych około 1,5 mln ton będą stanowiły owoce deserowe, na które nie ma zapotrzebowania na rynku takich owoców. Całkowite koszty produkcji tych jabłek to 0,7-0,8 zł/kg, zaś pozostałego miliona ton typowo przemysłowych – co najmniej 0,5 zł/kg. Jest prawdopodobne, że produkcja jabłek przemysłowych będzie w całości nieopłacalna.
Trzeba się zastanowić, czy warto produkować w tak dużych ilościach takie jabłka. Chciałbym mocno podkreślić, że głównymi przyczynami niskich cen skupowanych jabłek są wysoka ich podaż i niskie ceny soku zagęszczonego, a nie zmowy cenowe przetwórców. Do przetwórców soku zagęszczonego można mieć pretensje, kiedy przy cenie skupu jabłek 0,25 zł/kg, ceny soku zagęszczonego sięgają powyżej 0,7 eur/kg. Wtedy przetwórcy osiągną wysokie zyski kosztem producentów jabłek.
Eksport naszych jabłek może wynieść co najmniej 1,0 mln ton, a w przyszłości około 1,3 mln ton, a nawet 1,5 mln ton. Tak wysoki eksport będzie możliwy przy zniesieniu embarga, znacznym wzroście wysyłki do nowych i dalekich krajów, ale przede wszystkim przy dużej poprawie jakości jabłek i podaży odmian poszukiwanych na światowym rynku. Teraz i w przyszłości podstawowym rynkiem dla naszych jabłek będzie Europa. Nasz eksport jest możliwy dzięki niskiej cenie jabłek – najniższej na światowym rynku. Od kilku lat wynosi ona około 0,3 euro/kg, a jabłek włoskich 0,6 euro/kg zaś amerykańskich 0,9 eur/kg. Dzięki niższej cenie jesteśmy i nadal będziemy konkurencyjni na świecie.
Niskie jest spożycie jabłek w naszym kraju – wynosi15-16 kg/mieszkańca. Główne tego przyczyny to zbyt duża oferta jabłek niskiej jakości oraz odmian już nielubianych przez naszych konsumentów. Takie jabłka przegrywają konkurencję z owocami południowymi.
Jakie trzeba podjąć działania aby co najmniej złagodzić trudną sytuację w zagospodarowaniu jabłek?
Do najważniejszych zadań zaliczam zmniejszenie zbiorów o około 1,0 mln ton (25 %), do 3,0-3,5 mln ton. Przy takich zbiorach nadal będziemy największym producentem jabłek w Europie z szansami odgrywanie ważnej roli na światowym rynku.
Zbiory mogą zmniejszyć niekorzystne warunki atmosferyczne. Można je ograniczyć przez likwidację części sadów i wycofanie jabłek z produkcji. Do realizacji tych sposobów potrzebna jest pomoc finansowa naszego państwa i Komisji Europejskiej.
Inne, bardzo ważne zadanie – także dla naszego rządu – to wycofanie jabłek z rynku, np. na produkcję biogazu, alkoholu lub poza granice kraju. Nie powinien się powtórzyć sposób realizacji programu „wycofania z rynku z darmowym rozdawnictwem jabłek”. Rozdawnictwo było, ale jabłka zostały na naszym rynku.
Producenci jabłek winni być lepiej zorganizowani w organizacjach i instytucjach zajmujących się produkcją i eksportem jabłek. Działanie w pojedynkę nie ma szans, zwłaszcza w warunkach polsko-polskiej konkurencji. Szanse na opłacalną produkcję jabłek będą miały gospodarstwa osiągające plony powyżej 50 ton jabłek z hektara z 70-procentowym udziałem owoców wysokiej jakości wartościowych odmian. Przyszłość jest dla profesjonalistów w produkcji i eksporcie jabłek.
Podstawowe zadania dla naszego rządu
- Wydzielenie z budżetu środków na likwidację sadów, zmniejszenie produkcji jabłek oraz ich wycofanie z naszego rynku. W tych sprawach należy zwrócić się o pomoc do Komisji Europejskiej.
- Pomoc w zdobywaniu nowych rynków zbytu, włącznie z promocją naszych jabłek, np. także przez służby dyplomatyczne.
- Zorganizowanie kontroli sprzedawanych jabłek w kraju i za granicą pod względem jakości i pozostałości pestycydów.
- Wspieranie podmiotów eksportujących jabłka, zwłaszcza grupy i organizacje producentów.
- Wynegocjowanie w Komisji Europejskiej większych nakładów na środki inwestycyjne w produkcji jabłek (chłodnie, urządzenia do nawadniania oraz ochrony drzew przed przymrozkami wiosennymi i gradobiciem).
- Popieranie produkcji jabłek wysokiej jakości, między innymi przez wstrzymanie regulacji prawnych podnoszących koszty ich produkcji. „
Prof. dr hab. Eberhard Makosz