Jak poinformowała rzeczniczka CBŚP kom. Agnieszka Hamelusz gang działał w woj. lubuskim. Zarabiał na dotacjach unijnych, dzierżawiąc grunty rolne jak najniższym kosztem.
Ofiarami szajki padali rolnicy, którzy chcieli powiększyć gospodarstwo i brali udział w przetargach na dzierżawę gruntów.
– Przestępcy w różny sposób zniechęcali ich do licytacji, następnie podstawiali „swoich” rolników, którzy pełnili rolę tzw. słupów i mieli dzierżawić grunty za jak najniższą stawkę za hektar – zaznaczyła Hamelusz. Członkowie gangu albo grozili rolnikom, albo płacili im za odstąpienie od licytacji lub niepodbijanie stawki dzierżawy. Za niepodbijanie ceny rolnik dostawał od 2 do 3 tys. zł.
– Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty utrudniania przeprowadzenie przetargu i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – poinformowała rzeczniczka CBŚP. Jak dodała sprawa jest rozwojowa, policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań. Śledztwo prowadzi prokuratura w Zielonej Górze.
Źródło: