Jak powiedział Jan Kozak z Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego Rolników Województwa Zachodniopomorskiego, minister Kalemba zapewnił rolników, że od poniedziałku będą wstrzymane wszystkie przetargi w szczecińskiej Agencji Nieruchomości Rolnych. Minister zaprosił także przedstawicieli protestujących rolników na spotkanie w resorcie rolnictwa pod koniec przyszłego tygodnia. Minister i rolnicy mają kontynuować rozmowy.
Kozak zapowiedział, że rolnicy pojadą na rozmowy, ale nie przerwą protestu. – Protest w Szczecinie będzie kontynuowany do czasu realizacji rolniczych postulatów – zaznaczył.
Wcześniej na spotkaniu z dziennikarzami, w przerwie rozmów z rolnikami, Kalemba zauważył, że podstawowym problemem protestujących rolników są tzw. słupy. – Rolnicy podawali konkretne przykłady (dotyczące słupów – PAP), widać że ten temat funkcjonuje tutaj już od kilkunastu lat w skali, która nie występuje w żadnym innym województwie – tłumaczył minister. Kalemba uznał, że w kwestii tzw. słupów „Agencja Nieruchomości Rolnych nie do końca wykorzystuje możliwości i opinie samorządu rolniczego. Samorząd ma swoje uprawnienia i w moim przekonaniu Agencja powinna w większym stopniu takie opinie uwzględniać”. – Przypadki sprzedaży ziemi „słupom”, które trafiły do ministerstwa rolnictwa, zostały przekazane organom kontrolnym – dodał Kalemba.
Zachodniopomorscy rolnicy protestują od środy przed szczecińską siedzibą ANR. Do piątku rolnicy, którzy przyjechali do Szczecina kilkudziesięcioma maszynami rolniczymi, jeździli w proteście po głównych ulicach miasta. W nocy ciągniki wraz z dyżurującymi przy nich rolnikami stoją przed siedzibą ANR.
Zdaniem rolników sprzedaż prowadzona przez Agencję Nieruchomości Rolnych nie poprawia struktury gospodarstw, a ziemia trafia do osób reprezentujących duże podmioty, które są powiązane z kapitałem zagranicznym. Rolnicy indywidualni – jak przekonują protestujący – nie są w stanie konkurować z dużymi podmiotami.
Rolnicy domagali się przyjazdu ministra rolnictwa, Kalemba miał zjawić się w Szczecinie pod koniec grudnia br., ale zdecydował przyjechać do protestujących wcześniej. W piątek protestujący rolnicy otrzymali pozwolenie od szczecińskiego magistratu na kontynuowanie protestu do końca miesiąca.
ANR odpiera zarzuty i twierdzi, że jej polityka prowadzi do powiększenia gospodarstw rolnych. Agencja podkreśla, że od momentu podpisania w czerwcu porozumień z protestującymi rolnikami nie sprzedaje ziemi osobom nieuprawnionym i odwołuje przetargi, kiedy zachodzi obawa, że stają do nich takie osoby.
Źródło: