Przeciwutleniacze to związki, które pomagają chronić nasz organizm przed infekcjami, poważnymi chorobami, w tym rakiem, a nawet mutacjami genetycznymi. Im więcej ich spożywamy tym większa szansa na dłuższe życie w dobrej kondycji. Co pić, żeby pozostać zdrowym? Aktywność przeciwutleniającą soków, napojów, herbaty i win można było zbadać na Pikniku Naukowym na stoisku Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN z Olsztyna.
Co jest zdrowsze – napój jabłkowy, barwiony miks owocowy, czy świeżo wyciskany sok pomarańczowy, ewentualnie zielona herbata? A może warto pić wino w rozsądnych ilościach. Tylko które?
Żeby zobaczyć, czy w wybranych napojach znajduje się dużo przeciwutleniaczy, czyli związków, które korzystnie oddziaływają na ludzki organizm, naukowcy z Olsztyna przeprowadzali przed piknikową publicznością prostą reakcję chemiczną. Do próbówek dodawali syntetycznego rodnika o fioletowym zabarwieniu. Widzowie zostali poinformowani, że jeśli barwa zmieni się na żółtą, oznacza to, że napój jest „zdrowy”.
Jak pokazały doświadczenia, popularny napój jabłkowy niestety nie daje zmiany koloru i nie ma w nim przeciwutleniaczy. Zupełnie inaczej jest w przypadku zielonej herbaty, która bardzo szybko odbarwiła rodnik. Obecność przeciwutleniaczy wykazano w ręcznie wyciskanym soku pomarańczowym, lekkie odbarwienie dało się zaobserwować w próbówkach z nektarami owocowymi.
Wino czerwone odbarwiło się po dłuższej chwili, ale w ostatecznym rezultacie kolor płynu w próbówce podobny był do barwy próbki z zieloną herbatą. Prowadzący eksperyment badacz potwierdził, że wino jest porównywalne do zielonej herbaty pod względem aktywności przeciwutleniającej. Zaznaczył, że chodzi jedynie o czerwone wino, które – w przeciwieństwie do białego – jest bogate w polifenole, czyli barwniki o aktywności przeciwutleniającej. Podkreślił jednak, że witaminy w sokach działają dużo szybciej, są silniejszymi przeciwutleniaczami niż polifenole, a więc zdecydowanie lepiej pić świeże soki, niż alkohole.
Co się dzieje w naszym organizmie, kiedy brakuje przeciwutleniaczy? Aby zobrazować ich rolę, popularyzatorzy pokazali gwałtownie przebiegającą reakcję utleniania. Zjawiska, jakie zaprezentowano w próbówce, można było porównać do burzy z piorunami, przebiegającej w bardzo małej skali.
Jak tłumaczono, podczas reakcji utleniania powstają wolne rodniki, które niekorzystnie wpływają na nasz organizm i powodują wiele schorzeń cywilizacyjnych – począwszy od nowotworów, a kończąc na podatności na przeziębienia. Szkodliwe rodniki reagują z białkami i DNA, powodują mutacje, niszczą błony komórkowe, inaktywują enzymy, powodują coraz większą podatność na schorzenia i infekcje wirusowe, np. wirus opryszczki. Dlatego produkty spożywcze zawierające przeciwutleniacze mają dużą rolę w profilaktyce zdrowotnej.