Dzisiaj rozpoczęły się Targi Żywności w Moskwie. Będą one trwały przez 4 dni. Uczestniczy w nich około 600 wystawców z prawie 70 krajów. Rosyjskie produkty żywnościowe są prezentowane na licznych stoiskach. Z zagranicznych wystawców, oprócz Polski i innych krajów europejskich, uczestniczą w targach Turcja, Maroko, Argentyna, Chiny i kraje z Ameryki Południowej i Afryki.
Podczas otwarcia Sergiej Lisowski, senator rosyjski podkreślił, że na współpracę handlową z Federacją Rosyjską mogą liczyć kraje, które są jej przychylne, określił je nawet jako „przyjaciół” i udzielił głosu przedstawicielom Argentyny i Maroka. Pierwszy z nich – Carlos Bianco, podsekretarz stanu ds. rozwoju inwestycji i promocji handlu Argentyny podkreślając możliwości produkcyjne reprezentowanego kraju podkreślił, że mogą one zapewnić żywność dla ok. 400 mln ludzi, zatem nie jest dla nich problemem dostarczenie do FR żywności w odpowiedniej ilości. Sergiej Lisowski odpowiedział, że w FR warunki klimatyczne sprzyjają produkcji wszystkich warzyw i owoców, a ich ilość może wyżywić nie 400 milionów, a 1 miliard ludzi. Przedstawiciel Maroka mówił o nawiązaniu współpracy handlowej z Federacją Rosyjską, podkreślając możliwości produkcyjne i handlowe tego kraju oraz „zielone światło” w dostawach na ten rynek.
Kierunek prowadzonej przez władze FR polityki widoczny jest wyraźnie na targach, przejawia się to m.in. w niewielkim zainteresowaniu polskimi produktami. Być może w kolejne dni będzie inaczej.
Tekst i zdjęcia: Anita Łukawska, Plantpress
„… przejawia się to m.in. w zainteresowaniu polskimi produktami. Być może w kolejne dni będzie inaczej.” – Nie rozumiem. Mają się przestać interesować??/
To interesują się a nie kupują czy jak ? O co chodzi ?