Włoscy sadownicy skupieni w ASSOMELA (zrzeszenie organizacji producenckich skupiające około 80% włoskiego potencjału produkcyjnego jabłek) po zakończeniu kairskich targów MacFruit Attraction z zadowoleniem podsumowało ostatnie lata handlu z państwami północnej Afryki. Obroty wzrosły o kilka rzędów wielkości.
Co prawda zaczęło się nie od jabłek i nie w ostatnich latach – najpierw, w 1992 roku spróbowano z Egiptem handlu ziemniakami. W dziesięć lat później (2010/11) wyeksportowano do Egiptu 17 tys. ton włoskich jabłek. W sezonie 2014/15 było to już 120 tys. ton. Eksport do Algierii z 6 tys. ton w 2009 r. wzrósł do 37 tys. ton w roku 2013. Libia kupiła w 2013 r., jeszcze przed swoim kryzysem 54 tys. ton jabłek (pięć lat wcześniej – o połowę mniej).
Kraje Bliskiego Wschodu są mniejszymi klientami. Arabia Saudyjska importuje około 19 tys. ton włoskich jabłek, Zjednoczone Emiraty Arabskie 7 tys. ton, Jordania 2,7 tys. ton, Kuwejt 1 tys. ton.
Na wszystkich tych rynkach Włosi stykają się z poważnymi wyzwaniami co do jakości owoców, opakowań, logistyki. Zdaniem organizatorów włoskiej produkcji sadownicy tego kraju z powodzeniem radzą sobie z tymi wymaganiami.
za: corriereortofruticcolo.it
pg