To coraz modniejsza inwestycja. Polacy ulokowali już w wino ok. 150 mln zł. Prognozy są dobre. Popyt na najlepsze gatunki stale rośnie, a podaż jest mocno limitowana.
Za butelkę wina 2004 Block 42 w czerwcu 2012 r. trzeba było zapłacić 168 tys. dolarów. To najdroższy na świecie trunek sprzedawany bezpośrednio z winnicy. Australijski Penfolds utrzymuje, że wino pochodzi z najstarszych na świecie winorośli, z których nieprzerwanie wytwarza się gatunek Cabernet Sauvignon. Na rynek trafiło zaledwie 12 specjalnie zaprojektowanych szklanych ampułek o pojemności 0,75 litra. Tak wysokie ceny to wciąż rzadkość. W dłuższych okresach średnie roczne stopy zwrotu wynoszą około 20 proc. Potwierdzają to notowania na handlującej winem londyńskiej giełdzie Liv-ex.
Za: Parkiet Plus