Jak powiedział dyrektor departamentu rolnictwa i rozwoju wsi opolskiego urzędu marszałkowskiego Wiesław Kryniewski, ostatnie uprawy maku w regionie miały miejsce w 2004 roku. – Ale i wtedy nie była to popularna uprawa, bo zdecydował się na nią jeden producent albo dwóch – stwierdził Kryniewski.
Brak na Opolszczyźnie rolników chętnych do uprawy maku nie jest rzeczą odosobnioną w Polsce. Iwona Chromiak z biura prasowego Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi podała, że uprawy maku niskomorfinowego w całym kraju w roku 2012 były prowadzone na powierzchni nieco ponad 105 ha przez 136 plantatorów. – Obserwuje się dalszy spadek zainteresowania uprawą tej rośliny – stwierdziła.
Antoni Konopka, członek zarządu woj. opolskiego odpowiedzialny za rolnictwo stwierdził, że przyczyn takiego stanu rzeczy należy upatrywać przede wszystkim w ekonomii. – Rolnicy od lat są nauczeni, by produkować to, na co jest zbyt. O braku upraw maku decyduje więc z pewnością ich nieopłacalność – ocenił.
Z informacji zgromadzonych przez resort rolnictwa wynika, że oferowane w 2012 r. ceny skupu maku wahały się w Polsce między 2,50 zł a 15,00 zł za kilogram. – Najniższe ceny oferowano w województwie małopolskim; w pozostałych województwach dolny poziom cen zaczynał się od 4 lub 7 złotych za kilogram – doprecyzowała Iwona Chromiak.
– To ceny niemal takie, jakie otrzymywane są za rzepak. Trzeba jednak pamiętać, że plonowanie maku wynosi średnio 2-2,5 tony z hektara, a rzepaku 4 do 5 ton z hektara – stwierdził dyrektor Stacji Doświadczalnej Oceny Odmian w Głubczycach (Opolskie) Kazimierz Pyziak. Zwrócił uwagę na to, że uprawa maku nie jest prosta – wymaga lepszych warunków i lepszej pogody. Z informacji, jakie ministerstwo rolnictwa uzyskało od gminy i rolników zainteresowanych uprawą maku również wynika, że najczęstszymi przyczynami rezygnacji z tych uprawy są: niskie ceny skupu oferowane przez podmioty kontraktujące; obserwowana od kilku lat obniżona zdolność kiełkowania nasion niskomorfinowych odmian maku, przejawiająca się słabymi wschodami tych roślin, i wrażliwość na niesprzyjające warunki pogodowe w okresie wegetacji, co pociąga za sobą słabsze plonowanie tych roślin w niekorzystnych dla uprawy latach. – W tradycyjnych rejonach uprawy maku rolnicy nadal wykazują zainteresowanie uprawą tej rośliny, jednakże rezygnują z powodu malejącego zainteresowania odbiorców, oferowania przez nich mało atrakcyjnych cen oraz ze względu na ryzyko strat na plantacji – wyjaśniła Chromiak. Dodała, że województwami o największym areale uprawy maku są: woj. kujawsko-pomorskie, gdzie w ubiegłym roku mak uprawiało 15 plantatorów na prawie 36 hektarach, woj. lubelskie (30,2 ha; 56 plantatorów) i świętokrzyskie (28,0 ha; 32 plantatorów).
Chromiak poinformowała, że polską produkcję nasion maku w 2012 r. oszacowano na ok. 73 tony, natomiast wielkość importu w tym okresie wyniosła 7,1 tys. ton. – Wolumen importu nasion maku wzrósł w stosunku do 2011 r. o 9,7 proc., co wskazuje na spadek cen tego surowca na rynkach światowych – stwierdziła. Najwięcej maku importuje się do Polski z Czech. – Jednak w 2012 r. odnotowano znaczący wzrost ilości maku wwożonego też do Polski z Francji i Hiszpanii – dodała przedstawicielka ministerstwa rolnictwa. – Mniejsze ilości nasion maku importowane są z Wielkiej Brytanii, Węgier, Holandii, Bułgarii i Niemiec – wyliczała.
Źródło: