Ceny jabłek na Ukrainie są wyższe o 150-200 proc. w porównaniu do początku kwietnia ubiegłego roku – podaje Tatiana Getman z Info-Shuvar. Popularne odmiany osiągają cenę 0,45-0,60 euro/kg. Powodem jest mała podaż tych owoców na rynku.
W drugiej części sezonu (ubiegły rok) na ukraińskim rynku ceny jabłek spadły z powodu importu z Polski. Jednak w 2018 r. ceny polskich jabłek mają rekordowo wysokie ceny (niewidziane od 5 lat) i wciąż rosną. Na początku marca były nawet droższe od jabłek z Ukrainy, ale ten trend się odwrócił i teraz znów jabłka z Polski są tańsze.
W tym sezonie (lipiec – styczeń), jak wyjaśnia Tatiana Getman, Ukraina wyeksportowała 21 tys. jabłek, a sprowadziła 3 tys. ton. Rok wcześniej wysyłka jabłek za granicę była trzykrotni niższa, a zagraniczne zakupy tych owoców trzykrotnie wyższe. Prawie połowa wyeksportowanych z Ukrainy jabłek trafiła na rynki państw Unii Europejskiej.
Ekspertka ocenia, że potencjał ukraińskiego sadownictwa to coroczny wzrost produkcji jabłek o 100-150 tys. ton. Wynika on ze wzrostu powierzchni sadów oraz poprawy produkcyjności upraw. Jednak idealne warunki pogodowe, sprzyjające wysokim zbiorom w Europie (tych w ubiegłym sezonie zabrakło) mogą spowodować duże trudności dla ukraińskich sadowników.
W latach wysokich zbiorów w Europie produkcja jabłek wzrasta o 1,5-2 mln ton czyli o tyle (lub więcej) ile jest w stanie wyprodukować Ukraina. Jeśli w 2018 r. taka sytuacja będzie mieć miejsce, to konkurencja na rynku jabłek będzie najcięższa od czasu odzyskania przez ten kraj niepodległości. Można wtedy spodziewać się drastycznego spadku cen oraz bardzo silnej konkurencji spowodowanej tanimi jabłkami z Polski – podsumowuje Getman. – Jeśli pogoda w tym roku nie zredukuje potencjału zbiorów oznaczać to będzie trudny sezon dla ukraińskich sadowników, którzy będę musieli sprzedawać swoje jabłka do zakładów przetwórczych.
Źródło: freshplaza
RS