Taką informacje przekazała agencja Interfax powołując się na służbę prasową gubernatora obwodu. Są powody, by podważać nie tyle samą informację, ale gramatykę komunikatu. Otóż wygląda na to, że specjaliści od propagandy bezzasadnie użyli w nim czasu przyszłego („wzrośnie”) zamiast przeszłego. Ten wzrost już nastąpił, a stachanowski postęp w produkcji uzyskano w ciągu jednej doby!
Wiadomość o planach siedmiokrotnego zwiększenia produkcji szklarniowej w obwodzie moskiewskim została podana 17 czerwca – według władz w bieżącym i przyszłym roku do eksploatacji zostanie oddana taka powierzchnia upraw szklarniowych, która zapewni wzrost udziału rodzimej produkcji w rynku Podmoskowia z 10% do 70%.
Tymczasem dzień wcześniej, 16 czerwca minister rolnictwa tegoż obwodu moskiewskiego osobiście przekazał tej samej agencji Interfax, że „co do warzyw spod osłon zabezpieczamy teraz 1,5% potrzeb – to warzywa szklarniowe”. Natomiast – jego zdaniem – warzywa uprawiane w regionie w odkrytym gruncie w pełni zaspakajają potrzeby mieszkańców obwodu.
10% z 17. czerwca to (niepełna) siedmiokrotność 1,5% z 16. czerwca. Tak więc poza niefortunnym użyciem niewłaściwego czasu gramatycznego – wszystko się zgadza… Tempo zastępowania importowanej produkcji własną – imponujące.
za: interfax-russia.ru
pg