Jak podkreślił Sawicki ministrowie rolnictwa UE nie mogą sobie pozwolić, by do Unii wpływały produkty ze Stanów Zjednoczonych, gdzie nie spełniane są wymagania np. w zakresie dobrostanu zwierząt czy ochrony środowiska.
Według niego, nie można także zgodzić się na szeroki napływ produktów genetycznie modyfikowanych. – Droga do porozumienia jest daleka – stwierdził w czwartek w rozmowie z dziennikarzami Sawicki.
Dużo obaw wobec projektowanego porozumienia (TTIP) ma branża mięsna. Prezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP Janusz Rodziewicz uważa, że o porozumieniu w kontekście żywności mówi się niewiele, co sugeruje, że może zostać ono zawarte kosztem europejskich producentów artykułów rolno-spożywczych, bo głównie chodzi o uzyskanie dostępu do taniej energii. – Będzie to bardzo niedobre dla branży mięsnej – ocenił przed dwoma dniami Rodziewicz.
Prezes Stowarzyszenia „Ekologia Polska” Paweł Krajmas na niedawnym spotkaniu z dziennikarzami stwierdził, że firmy amerykańskie będą sprzedawały w Europie tanie towary masowe, a wysoko jakościową żywność będą kupowali w krajach UE.
Zdaniem prof. Andrzeja Pisuli, najbardziej drażliwą sprawą tej umowy jest handel żywnością, m.in. przepisy dotyczące bezpieczeństwa zdrowotnego, dozwolonych dodatków i substancji. Bardzo duże zastrzeżenia budzi fakt wykorzystywania antybiotyków wycofywanych z lecznictwa człowieka. Substancje te używane są m.in. przy produkcji drobiu. Nie wyjaśniona jest też sprawa produkcji GMO.
Pisula mówił niedawno dziennikarzom, że branża mięsna wielokrotnie prosiła ministerstwo rolnictwa o informacje na temat negocjacji TTIP, jednak ich nie uzyskano. Odpowiadano, że rozmowy prowadzi ministerstwo gospodarki i nikt więcej. – Negocjacje są w tajemnicy trzymane i nikt nie jest w stanie dotrzeć, co jest dyskutowane i w jakiej punkcie się znajdujemy – powiedział profesor.
Podczas środowej debaty w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych zastępca dyrektora Departamentu Polityki Handlowej w Ministerstwie Gospodarki Adam Orzechowski podkreślił, że TTIP w jeszcze większym stopniu pozwoli na integrację polskiej gospodarki z systemem światowym. Odniósł się także do obaw dotyczących tajności negocjacji stwierdzając „obie strony reprezentują najlepsze ekipy negocjacyjne w świecie, nie ma więc obawy, że o czymś zapomną”.
Obecnie w Miami odbywa się 11. runda rozmów między Komisją Europejską a reprezentującym władze w Waszyngtonie Biurem Przedstawiciela Stanów Zjednoczonych ds. Handlu (USTR). Negocjacje trwają od 2013 r. i przewiduje się, że nie zakończą się w 2016 r.
Negocjacje ws. układu dotyczą trzech obszarów: dostępu do rynku, obejmującego handel towarami, usługami oraz zamówienia publiczne; współpracy regulacyjnej oraz zasad w handlu, gdzie przedmiotem są ułatwienia handlowe, współpraca celna, ochrona praw własności intelektualnej, małe i średnie przedsiębiorstwa, handel surowcami i energią oraz zrównoważony rozwój.
Źródło: