Polska ma kłopot z zagospodarowaniem jabłek - ocenia Towarzystwo Rozwoju Sadów Karłowych (TRSK). TRSK szacuje, że aktualne zapasy jabłek deserowych wynoszą 700–800 tys. ton i 100–150 tys. ton, które już nie odpowiadają wymogom jabłek deserowych, zwłaszcza przechowywanych w zwykłych chłodniach.
Do końca lipca potrzeby rynku krajowego na jabłka deserowe mogą się wahać od 200 tys. do 250 tys. ton. Podobna wielkość trafi na eksport do różnych krajów, poza Rosją.
Pozostałe 300 tys. ton wartości 300 mln złotych można zagospodarować tylko przez eksport do Rosji. Jeśli to nie będzie możliwe, jabłka zamienią się na przemysłowe. Część ulegnie zniszczeniu.
TRSK w związku z trudną sytuacją, w porozumieniu z prezesami zarządów Związku Sadowników RP, Krajowego Zrzeszenia Grup Producentów Owoców i Warzyw oraz Unii Owocowej, zwrócił się pisemnie z prośbą do premier Beaty Szydło o podjęcie rozmów z rządem Federacji Rosyjskiej o wyrażenie zgody na eksport do Rosji 300 tys. ton polskich jabłek deserowych do końca lipca.
Źródło:
…niech na całym świecie wojna, byle polska wieś…