Deszcze, jakie pod koniec ubiegłego tygodnia nawiedziły wiele regionów Chile dały się mocno we znaki sadownikom. W niektórych sadach straty czereśni dochodzą do 50% plonu. Ucierpiały też plantacje borówki.
Organizacja Asoex wstępnie szacuje, że tam gdzie opady przekroczyły 20 mm/m2 straty dojrzewających owoców czereśni mogą dojść nawet do 30-50%. To są wstępne szacunki, dokładniejsze dane będą dostępna za kilka dni, ale już z tych pierwszych doniesień wynika, że Chile będzie zmuszone do skorygowania planów eksportowych czereśni i borówki wysokiej. Zbiory tej ostatniej opóźnią się o 1-2 dni potrzebne do wykonania zabiegów ochronnych zapobiegających rozwojowi grzybów pleśniowych na owocach.
za: fruitnet.com
pg