Światowy Dzień Żywności, który obchodzimy 16 października, to czas na podkreślenie wyzwań ekonomicznych, społecznych i politycznych, przed jakimi stają codziennie rządy państw, rolnicy, producenci żywności a na koniec - konsumenci. Przewiduje się, że populacja ludzi na świecie wzrośnie do 2050 roku o 2 miliardy - do prawie 10 miliardów.
W skali globalnej za 30 lat będziemy musieli produkować o połowę więcej żywności, niż dziś. 100 lat temu jeden rolnik był w stanie wyżywić 4 osoby, a dziś żywi średnio 129. Na początku XIX wieku 80% ludności zajmowało się rolnictwem – ze względu niską wydajność niemal każdy musiał brać udział w produkcji żywności. Dziś rolnictwem zajmuje się zaledwie 2% światowej populacji.
Mieszkańcy miast nie doceniają pracy rolnika, nie mają również świadomości ile wymaga ona poświęceń. Zdecydowana większość Polaków podaje się romantycznej wizji pracy na roli, równoznacznej z przyjemnym kontaktem z naturą – wieś kojarzy nam się z nieskażoną przyrodą (41%), miejscem związanym z ciszą i spokojem (23%), a także poczuciem stabilizacji, harmonią i wakacyjnym wypoczynkiem (50%).
Nic bardziej mylnego – dzisiejsza wieś bardzo się zmodernizowała. Rolnicy to ludzie świadomi i zaangażowani w bezpieczeństwo łańcucha żywnościowego, wdrażający w swoich gospodarstwach nowoczesne technologie, biorący udział w szkoleniach, produkujący żywność na eksport. To producenci żywności, którzy muszą spełnić określone standardy produkcyjne ściśle określone przepisami, przede wszystkim dbając o wysoką jakość i bezpieczeństwo żywności. Mało kto z nas wie, że rolnicy są sprawdzani przez szereg krajowych i międzynarodowych instytucji kontrolnych.
– Produkujemy wysokiej jakości żywność z myślą o konsumentach, ich wymaganiach, gustach oraz zdrowiu i bezpieczeństwie. Gospodarstwa to dziś przedsiębiorstwa. Rolnik, który chce sprzedawać swoje plony musi korzystać z nowoczesnych technologii i nieustająco się dokształcać – powiedziała Dorota Niedbała, właściciela sadu w rejonie grójecko-wareckim.
Wszystkie gospodarstwa rolne, zarówno ekologiczne jak i konwencjonalne, są zobowiązane do stosowania integrowanej ochrony roślin – to metoda, która zakłada stosowanie w pierwszej kolejności metod biologicznych. Dopiero, kiedy one zawiodą, stosowane są środki ochrony roślin. To jedno z wielu narzędzi pracy rolnika. To leki dla roślin, które pomagają zwalczać choroby i szkodniki, i stosowane zgodnie z dobra praktyką i przepisami są bezpieczne dla ludzi, zwierząt i środowiska.
Ostatnie dwudziestolecie to okres intensywnych zmian na polskiej wsi, które dostosowują się do globalnych wyzwań żywnościowych. Produkujemy w Polsce coraz więcej żywności, o coraz wyższych parametrach jakościowych. Świadczy o tym znaczny wzrost eksportu polskiej żywności na rynki światowe (ponad 80% naszego eksportu produktów rolno-spożywczych dociera do krajów Unii Europejskiej). Użytki rolne w Polsce zajmują ponad połowę powierzchni kraju. Pod względem obszaru użytków rolnych Polska znajduje się na trzecim miejscu w Europie, po Francji i Hiszpanii. W porównaniu z innymi krajami Unii, Polska ma znaczące zasoby ziemi rolniczej, które w przeliczeniu na 1 mieszkańca wynoszą ok. 0,7 ha.
Tereny wiejskie zamieszkuje ponad 40% ludności kraju, a w sektorze rolno-spożywczym znajduje zatrudnienie ponad 3 mln osób. Chociaż polscy rolnicy to aż 1/5 wszystkich rolników UE, tylko 5% ogólnej liczby gospodarstw w Polsce wytwarza około 63% produkcji rolnej.
za: psor.pl