Koniec września i początek października minęły pod znakiem posuchy. Dopiero ostatni tydzień przyniósł trochę więcej deszczu, ale nie wszędzie.
Najmocniej padało miejscami na zachodzie, północy i północnym wschodzie kraju. Suma opadów sięgnęła tam nawet 15-20 mm. Jednak na przeważającym obszarze spadło mniej niż 5 mm, a więc od 5 do 10 razy mniej niż normalnie powinno. Dla porównania norma dla całego października na tle wielolecia to w miejscowościach na nizinach przeważnie od 30 do 50 mm.
Deszczowe chmury przechodziły ostatnio prawie nad całą Polską, jednak jeden region wyraźnie omijały, a była nim Małopolska. W Krakowie ostatni deszcz spadł 26 września, a więc w środę mija równo 20 suchych dni. Zgodnie z definicją, po 20 dniach bez mierzalnych opadów, ogłaszany jest pierwszy, najniższy stopień suszy, który fachowo nazywany jest suszą atmosferyczną.
Rzadko przeradza się on w suszę hydrologiczną, która objawia się znacznym obniżeniem poziomu wód w rzekach. Ostatnio taką sytuację mieliśmy latem, a w dużo gorszym wydaniu na przełomie lata i jesieni ubiegłego roku. Wówczas w niektórych regionach wschodniej Polski można było mówić nawet o najwyższym stopniu suszy, czyli o suszy glebowej, ale po okresie wegetacyjnym nie jest ona groźnym zjawiskiem.
Jesienią najmniej korzystnych skutkiem wielodniowej posuchy jest wzrastające zanieczyszczenie powietrza. Tak się akurat złożyło, że najbardziej suchym miastem jest Kraków, a więc miasto, które charakteryzuje się najgorszą jakością powietrza pośród wszystkich dużych miast w Polsce.
Deszcz w Małopolsce pojawi się w środę, a więc w momencie, kiedy meteorolodzy powinni ogłaszać suszę atmosferyczną. To dobra wiadomość, ponieważ spadnie przynajmniej 5 mm deszcz, choć niewykluczone, że miejscami na zachodzie i południu Małopolski suma opadów sięgnie nawet 10-20 mm. Podobne ilości deszczu spodziewane są również na Górnym Śląsku, który też należy ostatnio do najbardziej suchych miejsc w Polsce. Solidniej jutro popada także na Opolszczyźnie, Ziemi Łódzkiej, w Wielkopolsce i na Kujawach.
Prognozy na tydzień wskazują na nieco więcej opadów, po czym ostatnia dekada października znów ma być sucha. Na tle ostatnich kilkudziesięciu lat miesiąc ten ma tendencję do bycia dużo suchszym niż wynika to z normy. Tak właśnie było ostatnio w 2010 i 2011 roku, lecz już w ubiegłym roku był taki tylko na zachodzie, podczas, gdy na południu i wschodzie kraju okazał się bardzo wilgotny.
Informacja pochodzi z serwisu TwojaPogoda