Pod koniec października United States Departament of Agriculture (USDA) opublikował swój raport o zbiorach owoców w państwach UE-28. Najwięcej miejsca zajmują w nim oczywiście informacje na temat wysokości zbiorów jabłek i ich rozdysponowania. Dane te różnią się od publikowanych wcześniej a pochodzących z sierpniowego kongresu Prognosfruit WAPA.
Przypomnijmy (informowaliśmy o tym szerzej tutaj), że według WAPA tegoroczne zbiory jabłek w UE-28 szacowane były na 12,005 mln ton – o 3% mniej, niż w roku 2015. Polska „dorzucać” miała do tej puli 4,15 mln ton. Amerykanie – w oparciu o swoje dane z lipca br. wyliczali zbiory komercyjne na 11,347 mln ton i dorzucali do tego 1,247 mln ton produkcji niekomercyjnej – łącznie 12,594 mln ton jabłek. Naszą krajową produkcję oszacowali na 3,4 mln ton, zaś łączną produkcję wspólnoty – o 1% niżej, niż w poprzednim roku.
Amerykanie przypominają, że 77% europejskich jabłek produkowanych jest w zaledwie pięciu krajach członkowskich – Polsce (30% jabłek UE), Włoszech (20%), Francji (13%), Niemczech (9%), Hiszpanii (7%). Podkreślają przy tym, że Hiszpanie coraz intensywniej szukają dla swojego sadownictwa innych opłacalnych kierunków – wielu wybiera gatunki pestkowe. Autorzy cytowanego raportu zauważają też „odbicie się od dna” Rumunii upatrując poprawy nie tylko we wzroście plonów, ale także w prawnych rozwiązaniach wprowadzonych w tym kraju: po 1 stycznia w sklepach musi być co najmniej 51% jabłek rodzimego pochodzenia.
Mocno dyskusyjną jest ilość niekomercyjnych jabłek podana w raporcie USDA – do tej kategorii Amerykanie zaliczają jabłka, które trafiają głównie do przetwórstwa i zaznaczają wyraźnie, że wiele państw nie prowadzi statystyki tej kategorii owoców, więc publikacja oparta jest na danych z przemysłu. Wątpliwości to nie rozprasza, bowiem same przetwórstwo pracujące w Polsce przerabia więcej, niż 1,2 mln ton jabłek.
W raporcie pojawiają się Chiny – tylko raz, w tabeli obrazującej… import jabłek do Unii. Z Chin w sezonie 2015/16 Europa sprowadziła około 2 tysiące ton jabłek. Za to o Kraju Środka milczy tabela dotycząca eksportu. Wszystko więc przed nami… Najwięcej jabłek Unia sprowadziła z Chile – 121 tys. t, wzrost o 7%, Nowej Zelandii – 108 tys. t, spadek o 5%, i RPA – 96 tys. t, podobnie jak rok wcześniej. Największymi importerami były w ubiegłym sezonie Białoruś – 564 tys. t, ale ze spadkiem o 11% zapewne związanym z uszczelnianiem granic Rosji, Egipt – 253 tys. t, wzrost o 35%, Algieria – 88,9 tys. t, spadek o 44%.
Za: USDA
pg
