Za uchwaleniem ustawy głosowało 230 posłów, 202 było przeciw.
Posłanka Dorota Niedziela (PO) mówiła wcześniej, przedstawiając sprawozdanie komisji rolnictwa oraz środowiska z prac nad projektem, że zgodnie z nim możliwy będzie obrót materiałem siewnym, w tym nasionami wpisanymi do europejskiego rejestru (m.in. nasionami GMO – PAP), gdyż za brak takiego unormowania grożą Polsce unijne kary.
Dodała, że uwzględniono także propozycję rządu, która umożliwia wydanie przez Radę Ministrów rozporządzenia zakazującego uprawy GMO. Taki dokument może być wydany przez rząd bez konsultacji z UE, a jedynym warunkiem będzie powiadomienie Unii o tym przez ministra rolnictwa. Według Niedzieli jest to jeden z najprostszych sposobów, który pozwoli zakazać w naszym kraju uprawiania roślin genetycznie modyfikowanych. Podkreśliła, że w ten sposób będzie można uruchomić instrumenty pozwalające na kontrolowanie upraw na polach.
Organizacja ekologiczna Polska Wolna od GMO alarmowała wcześniej, że część zapisów zawartych w prezydenckim projekcie została usunięta przez posłów. Chodzi o artykuły dotyczące GMO, które miały pozostać w mocy, m.in. przepis, w myśl którego odmian GMO nie wpisuje się do krajowego rejestru upraw.
Zdaniem eksperta tej organizacji Pawła Połaneckiego w uzasadnieniu do projektu ustawy prezydent stwierdził, że sprawa budzi wiele kontrowersji, więc okoliczności uzasadniają utrzymanie przepisów dotyczących odmian GMO zawartych w ustawie z 26 czerwca 2003 r. do czasu przyjęcia kompleksowej ustawy dotyczącej GMO.
Poseł Krzysztof Ardanowski (PiS) przekonywał podczas obrad sejmowych komisji rolnictwa oraz środowiska omawiających dokument, że zmiany wprowadzone do projektu prezydenckiego są wbrew intencjom Bronisława Komorowskiego, który opowiedział się za utrzymaniem zakazu rejestracji upraw GMO.
Według ministra w Kancelarii Prezydenta Olgierda Dziekońskiego nie będzie problemu naruszenia intencji prezydenta, jeżeli w ustawie znajdzie się przepis dopuszczający do rejestracji GMO, ale jednocześnie wprowadzone będą przepisy pozwalające na zakaz uprawiania takich roślin.
Źródło: