Pochodzące z Holandii kwiaty cięte będą mogły trafić do Rosji dopiero po fitosanitarnej ekspertyzie laboratoryjnej - poinformowała we wtorek Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor). "Decyzja o możliwości wwozu na teren Federacji Rosyjskiej kwiatów ciętych z Holandii będzie zapadać od 10 sierpnia tylko po uzyskaniu wyników laboratoryjnych" - poinformował Rossielchoznadzor.
Postanowienie to jest uzasadniane koniecznością „ochrony terytorium Federacji Rosyjskiej przed organizmami objętymi kwarantanną i zachowania bezpieczeństwa fitosanitarnego”. W resorcie zaznaczono, że europejscy partnerzy niejednokrotnie ignorowali sygnały Rossielchoznadzoru o problemach z certyfikatami kwiatów wwożonych z UE do FR. Rosyjskie media piszą, że już w połowie lipca napomykano, że Rosja może zakazać eksportu kwiatów z Holandii.
Agencja Associated Press podkreśla, że decyzja Rosji o kontroli roślin z Holandii zapada w chwili, gdy doszło do poważnych napięć między oboma krajami w związku z ubiegłoroczną katastrofą malezyjskiego samolotu nad wschodnią Ukrainą w regionie kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów. Moskwa zawetowała w lipcu w Radzie Bezpieczeństwa popierany m.in. przez Holandię projekt rezolucji ws. utworzenia międzynarodowego trybunału do ścigania i ukarania winnych katastrofy, w której zginęło 298 osób, z czego dwie trzecie to Holendrzy.
za: