O tej porze roku pogodne niebo przy napływie powietrza ze wschodu lub północy oznacza zazwyczaj, że noce i poranki są zimne, a popołudnia ciepłe. Różnica w temperaturze w ciągu zaledwie 6 godzin może sięgać nawet 20 stopni. I tak też będzie w nadchodzących dniach.
Władzę nad pogodą, zgodnie z przewidywaniami, przejmuje pogodny wyż zmierzający ku europejskiej części Rosji. Znajdujemy się w tej chwili po jego zachodniej stronie, która na skutek napływu masy polarno-kontynentalnej, charakteryzuje się suchym powietrzem. To oznacza, że chmury będą systematycznie zanikać, odsłaniając błękitne niebo. Rozpoczyna się tym samym wyjątkowo przyjemny czas kolorowej jesieni. Dzisiaj rano termometry na Podlasiu i Suwalszczyźnie pokazały przy gruncie minus 3 stopnie.
Strefa przymrozków póki co jest ograniczona do niewielkiego obszaru naszego kraju, ale to się będzie zmieniać. Powietrze ze wschodu będzie się wkradać coraz dalej na zachód Polski.
W piątek (3.10) nad ranem blisko zera będzie już prawie w całej wschodniej części kraju, a przy gruncie odnotujemy do minus 4 stopni. Najzimniej będzie pod koniec tygodnia, gdy spadki temperatury w pobliże zera na wysokości 2 metrów spodziewane są na większym obszarze kraju. Przy gruncie będzie przeważnie lekko poniżej zera, a na wschodzie i na terenach górzystych do minus 5 stopni.
Najmniejsze prawdopodobieństwo przymrozków dotyczyć będzie województw zachodnich. Dokładne przewidywania minimalnych temperatur znajdziecie na stronach z prognozami dla poszczególnych miejscowości. Pamiętajmy, że przymrozki szczególnie lubią obniżenia terenu, okolice rzek, jezior i stawów.
Od początku przyszłego tygodnia czeka nas postępujące od zachodu ocieplenie, które ograniczy strefę przymrozków jedynie do regionów północno-wschodnich. Na większym obszarze kraju odnotujemy nawet 10-13 stopni. Popołudniami początkowo spodziewamy się od 15 do 17 stopni, a od przyszłego tygodnia nawet powyżej 20 stopni.
Prognoza pochodzi z serwisu TwojaPogoda